Wyszukiwna fraza: Atlas

Medyna – stara część miasta – okazuje się najciekawsza. Parokrotnie muszę jednak opędzać się od młodych chłopaków oferujących usługi przewodników „za jedyne 2 dolary”. Chcę zresztą zwiedzać samodzielnie. Wchodzę w uliczki, mijam szpital, meczety, tanie hoteliki, banki, hammam...

Historia miasta sięga IX wieku, kiedy to berberyjskie plemię Meknasa rozbiło tu namioty i dało miastu nazwę. Powstała medyna – jedna z najstarszych w Maroku, z potężnymi murami obronnymi i bramami istniejącymi do dziś.

Pasażerowie zmieniali się często. Gdy na którymś z przystanków w środku pustyni zobaczyłam sześcian 2x2x2 pełen kartonów z margaryną, prawie się nie zdziwiłam, że ten bagaż też pojedzie z nami, rozłożony na dachu autobusu...

Położona kilkanaście kilometrów przed miastem filmowa kazba Ait Benhaddu jest ponoć najbardziej egzotyczną, najlepiej zachowaną w całym Atlasie twierdzą. Stoi samotnie na hamadzie – kamienistej pustyni, otoczona palmami, wznosi się stożkowo, wysoko i ma oczywiście kolor czerwony.

Wodospady. Ich nazwa wywodzi się od „uzud” – oliwka, gdyż wokół na tym sztucznie nawadnianym terenie rosną przede wszystkim gaje oliwkowe. Ziemia ma nadal barwę cegły. A propos – oliwki w Maroku są bogato, wielosmakowo przyrządzane. Doskonałe.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!