Zamek wybudował tu margrabia Otto z Miśniz dynastii Wettynów, w 1168 roku. Jego zadaniem była ochrona kopalni, górników i związanych z produkcją srebra interesów saksońskich władców.
To rzeczywiście manufaktura, większość czynności wykonuje się tu ręcznie. Maszynowo, ale nie bez udziału ludzi, toczy się tylko ogólne kształty poszczególnych elementów. Potem – składanie, malowanie, pakowanie – wszystko dzieje się krok po kroku...
Na rynku ustawia się miśnieński, nieduży jarmark adwentowy (Weihnachtsmark). Tak jak w większości małych miast ma charakter kameralny i nabiera tego wyjątkowego kolorytu szczególnie po zmierzchu, gdy tonie w iluminacjach i podświetlonych fasadach.
Nazwa jarmarku – Striezelmarkt – pochodzi od słowa Striezel czy Strüzel, czyli od nazwy bożonarodzeniowego ciężkiego ciasta, obecnie znanego bardziej jako Stollen lub Christstollen. To ciasto drożdżowe z rodzynkami i różnymi bakaliami.
Jarmark adwentowy jest ważnym punktem w kalendarzu miasta. Prawie sto drewnianych straganów lokuje się samym sercu zabytkowej starówki, na Obermarkt, przy fontannie z pomnikiem margrabiego Miśni Ottona Bogatego.