Fryderyk Chopin w 1824 r przebywał w Szafarni przez dwa miesiące. Rok później znów tu przyjechał. Chętnie słuchał ludowych melodii i zapisywał ich teksty. Zdarzało się, że sam chwytał basetlę i towarzyszył wiejskim muzykantom.
Nazwa ścieżki upamiętnia 10 grudnia 1777 roku, kiedy to drogę tą pokonał Johann Wolfgang von Goethe. Wyprawa zrobiła na poecie takie wrażenie, że opisał szczyt w dramacie „Faust”.
W XVIII wieku zaobserwowano na najwyższym szczycie Harzu zjawisko, nazwane „widmem Brockenu”. Cień osoby stojącej na górze powiększa się i odbija na chmurze znajdującej się poniżej. Cień głowy otoczony jest aureolą...
To miejsce istnieje naprawdę. Jego nazwa kojarzy się w Polsce z katolickim, religijnym obskurantyzmem: Okopy Świętej Trójcy. Dzieje się tak za sprawą oczywiście "Nie-Boskiej Komedii" naszego poety romantyka, Zygmunta Krasińskiego.
Piękno Szentendre odkryli w latach 20. ubiegłego wieku artyści, a urzeczeni nim przybywali tu na letnie plener i zaczęli osiedlać się na stałe. Miasteczko leży niemal tuż za rogatkami węgierskiej stolicy, zaledwie kilkanaście kilometrów od jego północnych granic.
