Udało się. W starym drewnianym, piętrowym domu w niewielkim ogrodzie z wiekowymi drzewami, grządkami warzyw i rabatami kwiatów, zastaliśmy gospodynię. Macedonkę w mocno średnim wieku, z rodziny osiadłej w Elbasanie, albańskim mieście, od pokoleń.
Ponad dachy domów, przynajmniej starej, o niższej zabudowie, części miasta, strzelają w niebo minarety licznych meczetów. Jest ich, na obu brzegach rzeki, kilkadziesiąt. Przede wszystkim niewielkich, na co dzień dla lokalnych społeczności. Ale również względnie dużych i zabytkowych.
Twierdza w albańskim Berat jest bardzo trudno dostępna, gdyż stoi nad wysoką skalistą skarpą od południa, a główną bramę ma od północy. Wspaniały jest widok z góry, z murów cytadeli, na dolne części miasta: Goricę i Mangalem oraz rzekę Osum.
Główną atrakcją Abu Zabi jest nowy Meczet Piątkowy. To jedna z najpiękniejszych budowli sakralnych islamu, jakie widziałem. Jest ogromny, szósty pod względem wielkości na świecie. Może on pomieścić kilka tysięcy, a razem z dziedzińcem – ponad 40 tysięcy wiernych.
Na północ od Cytadeli u stóp gór Muqattan znajduje się Miasto Umarłych – jedna z najbardziej niezwykłych dzielnic Kairu. Tworzą ją dwa bardzo stare i rozległe cmentarze, które zamieszkuje obecnie ponad trzy miliony ludzi.
To małe miasto sprzyjało naszym kontaktom z mieszkańcami. Rozmowom, a są oni do nich skorzy – ze starszymi po rosyjsku, z dziećmi po angielsku, kończącymi się niekiedy nieoczekiwanymi zaproszeniami na tak rodzinne uroczystości jak wesele czy obrzezanie syna.
Buchara jest miastem jak z opowieści Szecherezady. W przeszłości była największym i najważniejszym miastem na Jedwabnym Szlaku. Miastem świętym – „Buchoro-ij-szarif”, do którego, tak jak do Mekki, wstęp dla –niewiernych… był zabroniony i karany śmiercią.
W Bucharze trochę przez przypadek odkryłem... uzbeckie alkohole. Miejscowe piwo jest podłe. Znacznie lepsze są wina. A już naprawdę dobre mocne i nieprawdopodobnie tanie, pomimo akcyzy, trunki.
Szachrisabz, co znaczy „Szmaragdowe miasto”, to 220-tysięczne centrum regionu rolniczego, które w 2002 roku obchodziło... 2700 lat istnienia. To miasto rodzinne Tamerlana było w przeszłości ważnym ośrodkiem na Jedwabnym Szlaku.
Przy bulwarach i wąskich uliczkach w obrębie rzymsko-bizantyjskich murów przetrwały ruiny rzymskich budowli, bizantyjskie kościoły, tureckie domy i gmachy publiczne. Zaczęto dbać o te zabytki, odkopywać to, co pod ziemią i... solidnie je opisywać.
