Dziś Piwniczna i Piwniczna-Zdrój to dwa światy oddzielone nurtem Popradu, a połączone przerzucona przez rzekę kładką dla pieszych. Kwaśne wody, bo tak nazywano od dawna liczne źródła mineralne, wypływają w sposób naturalny w dolinach na prawym brzegu Popradu.
Uważam, że to jeden z ciekawszych ośrodków narciarskich w Polsce, a widok na Tatry z okolic górnej stacji kolejki gondolowej każe zatrzymać się na chwilę za każdym wjazdem i za każdym wjazdem zachwyca na nowo.
Zacznijmy od Zubera. Po nim wszystkie inne krynickie wody będą łagodne, przyjemne w smaku, pyszne. Bo Zuber jest niepowtarzalny, unikalny, najsilniejszy w Europie. Cóż, że ma fatalny zapach zepsutych jaj?