Ten nowy szlak turystyczny w Wilnie jest więc ciekawy i warty poznania, chociaż prowadzi niekiedy przez miejsca dosyć oddalone od siebie. Ale przecież stara część litewskiej stolicy nie jest rozległa, można więc przejść go w ciągu kilku godzin.
Większości zwiedzających to miejsce Polaków trudno zrozumieć, że „Barbora Radvilaitė Žygimantenė” to Barbara Radziwiłłówna, a ściślej, bo tak pisze się po litewsku nazwiska i imiona kobiet, „Barbara Radziwiłłówna Zygmuntowa”...
Można by się tu uczyć, jak wyglądały kiedyś budowle określane z włoska palladio in fortezza. Na rogach cztery potężne wieże, spięte murami. Za murami pomieszczenia mieszkalne, od strony dziedzińca przyozdobione krużgankami. Z zewnątrz potęga, wewnątrz – pustka.