Radziecki czołg T-34, z czerwoną gwiazdą, całym sobą zgniata oznaczony czarno białym krzyżem czołg niemiecki. Pomnik niesamowity w swym przekazie, socrealistyczny ze szczętem, i w treści, i w formie.
Na skraju miasta stoi biały budynek w kształcie?miny przeciwczołgowej. Budynek mieści muzeum wojska i upamiętnia jedną z najkrwawszych bitew II wojny światowej, jaka miała miejsce w tym rejonie Europy – operację dukielską.
Kościół Zdrojowy w Wysowej jest pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego. Przy drzwiach wejściowych znajdziemy kamień węgielny, który pobłogosławił i poświęcił Jan Paweł II w Tarnowie w 1987 roku.
Do wsi można się dostać od strony Przełęczy Małastowskiej, z Uścia Gorlickiego przez osadę Oderne lub z Bielanki. Z każdej strony jest to wędrówka piesza.
Zapraszamy wszystkich Autorów, Czytelników i Przyjaciół, których wakacyjne wędrówki zaprowadzą w te strony. Na hasło Otwarty Przewodnik Krajoznawczy dostaniecie kawę, herbatę, miejsce pod namiot, a nawet nocleg pod dachem w spartańskich warunkach...
Teraz czołg stoi w skansenie militarnym należącym do Muzeum Historycznego. Jego miejsce zajęła kompozycja pomników bł. Jana Pawła II, św. Jana z Dukli i tzw. Krzyża Pojednania. Ponad nim wznosi się kościół i klasztor bernardynów.
Stoi na wysokiej skarpie rzeki Ropy, wyposażony jest w system strzelnic. Zbudowany na planie prostokąta, ma cztery narożne baszty alkierzowe, ściany zwieńczone attyką ozdobioną sgraffiti.
Obelisk stanął w 50. rocznicę wycieczki Karola Wojtyły oraz w 25. rocznicę pontyfikatu Jana Pawła II. To miejsce jest ważnym, bo początkowym punktem na trasie papieskiego szlaku w Beskidzie Niskim.
Idziemy przez byłą wieś. Mijamy kamienną kapliczkę, do której niedawno ktoś wstawił rzeźbę świętego Mikołaja. Dalej w kępie drzew widać cerkiew. Do połowy lat 80. była w ruinie, teraz, ładnie odnowiona bieleje wśród wysokich drzew.
Wieść o cudzie szybko rozeszła się po okolicy. Na miejsce objawienia przychodzili ludzie, czekali na kolejne. Władze państwowe i kościelne zrazu były sceptyczne, jednak ludzie mówili swoje...