Jest tu ładny i kompletny późnobarokowy ikonostas z archaicznymi carskimi wrotami oraz kolekcja ikon o charakterze muzealnym. Ikony ze Szczawnika można też oglądać w muzeum w Nowym Sączu.
Ikona została nazwana Kazańską, gdyż jej pierwszy wizerunek znaleziono w Kazaniu nad Wołgą po zdobyciu tej stolicy chanatu tatarskiego w 1552 roku przez wojska cara Iwana IV Groźnego.
Sześciopiętrowy ikonostas jest jednym z najstarszych zachowanych na ziemiach rosyjskich. Wiele wskazuje, że najcenniejsze ikony wyszły spod pędzli najwybitniejszych ikonopisów ruskich.
Leżą tu książęta i carowie poczynając od księcia moskiewskiego Iwana I Kality, pochowanego w pierwszym kamiennym soborze w 1340 roku, a kończąc na Fiodorze Aleksiejewiczu. W sumie 50 władców.
Mnie na Kremlu najbardziej zachwyca sobór Uspieński – Zaśnięcia Matki Bożej. Zbudowany w przepięknym stylu architektury staroruskiej, połączonym z elementami włoskiego renesansu.
Wierchomla w Beskidzie Sądeckim podzielona jest na dwie części: Wierchomla Wielka i Wierchomla Mała. Pośrodku wsi stoi greckokatolicka cerkiew parafialna z 1821 roku. Teraz służy jako kościół katolicki.
Cerkiew parafialna greckokatolicka św. Dymitra w Złockiem jest jedną z pamiątek po Łemkach wysiedlonych w czasie akcji „Wisła”. Cerkiew wznosi się na grzbiecie oddzielającym doliny Złockiego i Szczawnika.
Cerkiew nosi wezwanie św. Michała Archanioła. Ze względu na niepowtarzalne walory architektoniczne – jest jedyną taką w Europie – zaliczana jest do najcenniejszych zabytków Ciechocinka.
Całkiem sympatyczne, czyste i zadbane obwodowe miasto i ważny regionalny ośrodek kultury. Istotną role odgrywają w nim ukraińscy nacjonaliści, ale to dla turystów nie ma większego znaczenia.
Neofitos pochodził z Lefkary i w tym odludnym wówczas miejscu na Cyprze znalazł dogodne miejsce na swoją pustelnię, w której spędził kilkadziesiąt lat. Według legendy własnoręcznie wykuł w piaskowcowej skale zbocza góry trzy jaskinie.