Jarmarki adwentowe należą do trwałej tradycji głównie w krajach protestanckich, niemieckojęzycznych. Odświętny, przystrojony w świąteczne atrybuty jarmark oferuje przyjemności – i coś dla ciała i wiele dla ducha.
W pierwszą niedzielę adwentu jego inauguracji towarzyszył poczęstunek Dresdner Stollen – unikalnym „keksem”. Wzmianki o bakaliowym cieście odnotowano już w XV w. Od tamtego czasu piecze się go w niezmienionym kształcie.
W mieście jeszcze nie wszystkie świetlne dekoracje są czynne – zwyczaj każe włączać je stopniowo – coraz więcej im bliżej Wigilii. Światła migają wieloma kolorami a wszyscy spotykają się na jarmarku i raczą się tym samym – pysznym grzanym winem.
Ciekawość i chęć poznania świata można połączyć z przedświątecznymi sprawunkami. Już tylko oglądanie wystawianych przedmiotów może stanowić inspirację, ale to też okazja do zakupu oryginalnych prezentów gwiazdkowych.
Najbardziej prestiżowy i najliczniej odwiedzany przez turystów jest jarmark na Placu Staromiejskim przed ratuszem, Tyńskim Chramem, pomnikiem Jana Husa oraz zabytkowymi pałacami i kamieniczkami.
Na 103 stoiskach prezentowane są regionalne potrawy i napoje oraz upominki. Podawane są loksze (placki z ciasta ziemniaczanego) nadziewane gęsią wątróbką lub kapustą, pieczone kiełbaski, kapuśniak, pagacze oraz grzane wino, pitny miód...