Wiele osób, mieszkańców miasta i turystów, jadących wzdłuż lewego brzegu Odry przez północne rubieże Szczecina, nie spodziewa się natknąć na coś szczególnego, bo te rejony mają wiejsko-miejskie (robotnicze) oblicze...
W zakonie kartuzów stosowano regułę: za klauzurą było dwunastu pustelników i trzynasty przeor. To symbolika Chrystusa i dwunastu apostołów. Było tu więc trzynaście pustelni połączonych wielkim krużgankiem.
W pogodny dzień wyjątkowe to miejsce. Stąd jest najpiękniejszy widok na Trzy Korony. Tu rozpoczyna się słowacki spływ Dunajcem i tu jest węzeł szlaków turystycznych.
Dla kartuzów, ich klasztor był wrotami do Nieba. W każdym znajdował się Rajski Ogród. Z czasem góry w których stała kartuzja zaczęli nazywać Rajem. Określenie Słowacki pojawiło się dopiero po pierwszej wojnie światowej, gdy powstała Czechosłowacja...
Na skraju polany, ponad ruinami klasztoru stoi chata „Klaštorisko”. Wysłużony to mocno budynek, bo pamiętam go w podobnym stanie w końcu XX wieku. Przewijają się tu tłumy turystów. Ceny są bardzo wysokie.
W drodze pomiędzy Radomskiem a Częstochową zatrzymać się warto w Gidlach. Ta – ni wieś, ni miasto – wioska z rynkiem i rozbudowanym układem ulic, bogata jest w obiekty zabytkowe: trzy kościoły i cmentarz.