Jajka oraz pisanki i związane z nimi kulty jak również obrzędy, to bowiem cała historia związana z wieloma ludami na różnych kontynentach. Co ciekawie przedstawione zostało zarówno w ekspozycji, jak i publikacjach, jakie kupiłem w muzeum.
Pierwsza wystawa w tym muzeum uznana zarazem za pierwszą polską wystawę etnograficzną, odbyła się w Kołomyi w roku 1880. Znaczący udział w jej organizacji odegrał etnograf, folklorysta i kompozytor Oskar Kolberg
Miasto jest zadbane, czyste i sympatyczne. Chociaż jego władze twierdzą, chyba nie bez racji, że rolę głównego miasta Pokucia – i wynikający z tego splendor – przejął od dawna obwodowy (wojewódzki) Iwano-Frankowsk.
Impulsem rozwoju gospodarczego stało się rozpoczęcie wydobycia ropy naftowej. A w roku następnym pierwsza wystawa etnograficzna prezentująca dorobek kulturowy Pokucia, którą odwiedził sam cesarz Franciszek Józef.
Wzniesiono ją w 1587 roku p.w. Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy na cmentarzu unickim (greckokatolickim). Obecnie jest cerkwią parafialną Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego.
Na jednym z rogów głównego placu miasta stoi wielkie, kolorowe i dość w sumie brzydkie jajo. To wejście główne do muzeum pisanek w Kołomyi. W wielu muzeach regionalnych zdarzają się też pisanki, ale żeby tylko pisanki!