Madera jest bardzo różnorodna. Wyspa oferuje turystom zarówno zieleń, ładne miasteczka, pięćsetletnią historię jak i spektakularne widowiska przyrody. Widoki jak z bajki; skłony pokrytych zielenią wzgórz, urwiste klify i miasteczka w dolinach.
Winston Churchill przybył na Maderę na początku lat 50. i zamieszkał w Funchal. Cămara de Lobos na tyle zainspirowała Churchilla, że przeniósł się do osady, którą uwiecznił na kilku płótnach.
Poza roślinnością rodzimą i endemiczną królują na Maderze różnej wysokości palmy, ogromne paprocie i rośliny pochodzące z południowej półkuli. Pochodząca z RPA strelicja królewska stała się ikoną wyspy.
Położone nad urwiskami, wąskie przeważnie na metr, pozbawione ograniczników, ciągle błotniste. Wzdłuż ścieżek zbocza porastają drzewa i krzewy np. wysokie na trzy metry wrzośce. A schody? To jest dopiero przeprawa.
Gdy żeglarze portugalscy odkryli wyspę wykarczowali, a właściwie wypalili pokrywające ją lasy. Pozostał ten fragment – pokrzywione, powykręcane, pokryte epifitami drzewa, a jednak nadal żywe...
Madera nazywana jest „wyspą wiecznej wiosny” oraz „wiecznie zielonym ogrodem botanicznym Europy”. Rośliny, które my hodujemy na parapetach, tam przybierają gigantyczne rozmiary lub rosną jak przydrożne chwasty.
W najpiękniejszych miejscach urządzono punkty widokowe. Najciekawsze miejsca łączą świetnie utrzymane szlaki turystyczne. Do wielu z nich dostęp ułatwiają fantazyjnie poprowadzone wąskie i wiodące skrajem urwiska drogi, do innych kolejki linowe.
