Szukając informacji o kościele w Gołębiu, co krok znajduję zdanie: jest nietypowym przykładem ścierania się pierwiastków niderlandyzmu z motywami z kręgu Gucciego. Ale co tak naprawdę zobaczy zwykły turysta w niewielkiej wsi między Puławami a Dęblinem?
Magnat sprowadził więc do swoich włości słynnego architekta i polecił mu postawić kościół według zarzuconego właśnie projektu. I stanęła w Mokobodach świątynia Opatrzności, tyle że na potrzeby maleńkiego miasteczka (teraz wieś gminna) budowlę zmniejszono czterokrotnie.