Najkrótsza droga na Ślężę prowadzi z przełęczy Tąpadła. Ja jednak wybrałem podejście z Sobótki. Prawie dwukrotnie dłuższe ale prowadzące obok słynnych pradawnych kamiennych rzeźb przedstawiających Pannę z rybą i Niedźwiedzia.
Po 1945 roku dwór zmienił się w prywatny budynek mieszkalny i niestety nie można zajrzeć do środka. Wejście na podwórze i fotografowanie także wzbudza niechęć mieszkańców. No cóż, pozostało obejść wokół.
Chociaż góra wznosi się tylko 718 m ponad poziom morza, to żeby stanąć na jej szczycie, trzeba pokonać aż 500 metrów różnicy poziomów. Ponoć górę usypały anioły, żeby zamknąć diabłom wejście do piekła.