W bazie rybackiej Wigierskiego Parku Narodowego w Czerwonym Folwarku było gospodarstwo rybackie, a obecnie część budynków wykorzystywana jest przez Park do potrzeb związanych z ochroną ichtiofauny.
W starszych domach w kątach izby stoją jeszcze snopy zboża. Miały zapewnić urodzaj na następny rok. U sąsiadów zastąpiły je już choinki, które przywędrowały na mazowiecką wieś w okresie międzywojennym.
Decyzję trzeba podjąć zanim przekroczymy bramę skansenu. W jaki sposób będziemy zwiedzać: samochodem? rowerem? pieszo? – Cała trasa ma siedem kilometrów – uprzedza kasjerka.