Podczas gdy sąsiednie wsie i regiony poddawały się wpływom węgierskim, polskim, wołoskim, rusińskim czy cygańskim, tu muzyka pozostała bez zmian w swej pradawnej postaci...
Pierniki są już upieczone (mają dziurkę do przewleczenia nitki) a pracujące tam panie stroją je na oczach widzów. Piernikowa miska wygląda jakby wykończono ją białą koronką.
W Szydłowcu Jezusek Palmowy ciągnięty był na wózku podczas procesji spod renesansowego ratusza, symbolizującego Górę Oliwną, do gotyckiego kościoła farnego, który wyobraża Jerozolimę. Zwyczaj reaktywowano w 2005 roku.
Dopiero w 1977 roku po raz pierwszy w procesji wziął udział ksiądz, wpisując ludowy obyczaj do kalendarza parafialnego. W 2011 roku przywrócono uroczystą procesję w Niedzielę wielkanocną ze wsi Głupianka do kapliczki.
W każdej chałupie co innego: przygotowania do Świąt to porządkowanie izb, wypiekanie chleba. W szkole palmirski warsztat. Pod okiem fachowca można zrobić własną palmę zgodnie z tradycją północnego Mazowsza.
W Krakowie Mędrcy Świata ruszyli na poszukiwanie Jezusa z trzech różnych miejsc. Czerwony – europejski ruszył spod Wawelu, zielony – azjatycki spod pomnika Piłsudskiego, a niebieski – afrykański z Placu Matejki.
Od XIII wieku dzień Wniebowstąpienia NMP odbywa się w Štramberku procesja upamiętniająca zwycięstwo nad Tatrami. A jego symbolem są właśnie „Sztramberskie Uszy” wypiekane z ciasta piernikowego i korzennego.
Kapliczki są symbolem przynależności wyznaniowej, zaufania do mocy osób uznanych za święte oraz świadectwem przywiązania do tradycji. Ich zadaniem jest wyznaczanie obszaru, w którym człowiek czuje się bezpiecznie.
Turki stoją przy symbolicznym grobie Chrystusa od Wielkiego Piątku, przez Wielką Sobotę do mszy rezurekcyjnej w Wielką Niedzielę. W wielu miejscowościach na Podkarpaciu odbywają się coroczne parady Turków. Najbardziej znana jest ta organizowana w Grodzisku Dolnym.
W programie, na jednym ze świątynnych placów odbywały się pokazy tańców zespołowych. Było to wielkie święto radości lokalnej społeczności, życzliwie przyjmującej obserwującą je niewielką grupkę cudzoziemców.