Najważniejszą atrakcją był ogromny, trwający niemal dwie godziny pochód – prezentacja folklorystyczna miast, gmin i wsi. Przy pięknej, słonecznej pogodzie, ich liczne reprezentacje demonstrowały swoje przepiękne stroje ludowe i grały orkiestry.
W centrum wioski wita nas kilka dziewcząt. Ubrane są w piękne, barwne, ręcznie haftowane i bogato zdobione stroje ludowe. Jedne niosą kukiełki, inne gliniane dzbany bądź wyplatane kosze z wiktuałami.
Lipce Reymontowskie drugi człon nazwy zyskały oficjalnie dopiero w 1984 r. To na pamiątkę autora „Chłopów” – rzecz jasna. Wcześniej nazwa ta odnosiła się jedynie do wybudowanego w czynie społecznym w 1945 roku przystanku kolejowego.
W muzeum bimbrownictwa, które otwarto w zabytkowej drewnianej stodole, można obejrzeć 700 eksponatów domowej roboty, związanych z pędzeniem bimbru, które zarekwirowano zwalczając nielegalną produkcję alkoholu.
Zobaczymy czerwone dachówki, które ostro odznaczają się na tle gór i kontrastują z błękitem nieba. Zauważymy jasną sylwetkę miejscowego kościoła. Jest on nakryty czerwoną dachówką, ponad którą wznosi się obowiązkowa kopuła.
Świąteczne obyczaje możemy poznać się w skansenach, na przykład w miejscowości Rožnov pod Radhoštěm na Morawach, który zaprasza od 15 do 17 kwietnia na malowanie pisanek, zdobienie pierniczków i inne atrakcje.
Nazwa jarmarku – Striezelmarkt – pochodzi od słowa Striezel czy Strüzel, czyli od nazwy bożonarodzeniowego ciężkiego ciasta, obecnie znanego bardziej jako Stollen lub Christstollen. To ciasto drożdżowe z rodzynkami i różnymi bakaliami.
Bezdzieskie fartuszki szyte są z tkanin lnianych oraz ręcznie zdobione haftem, mereżkami i koronkami. W muzealnej kolekcji znajduje się ich ponad 220. Najstarszy pochodzi z 1880 roku.
Stare zasoby ale odnowione, wytrzepane z kurzu (takie przynajmniej sprawiają wrażenie), ustawione w jasnych i pogodnych ekspozycjach z multimedialnymi elementami, robią zupełnie inne wrażenie. Po prostu – chce się oglądać.
Fujara jest instrumentem wywodzącym się z kultury pasterskiej, zaliczanym do rodziny fletów. Ma jednak pokaźne rozmiary. Przeciętny instrument mierzy około dwu metrów, największy ma 4 metry.