Agadir jest chyba najbardziej znanym Polakom miastem Maroka. Jest to jednak miasto na wskroś europejskie, przynajmniej z wyglądu, układu ulic oraz porządku. Bo Agadir, jest miastem zupełnie nowym, choć zbudowanym na ruinach.
Tłumy ludzi snują się po placu. Tu i ówdzie podrygują do muzyki lub tańczą. Atmosfera jest niesamowita. Wszyscy nastawieni do siebie bardzo przyjaźnie. To się udziela?
To rzeczywiście manufaktura, większość czynności wykonuje się tu ręcznie. Maszynowo, ale nie bez udziału ludzi, toczy się tylko ogólne kształty poszczególnych elementów. Potem – składanie, malowanie, pakowanie – wszystko dzieje się krok po kroku...
Uczestniczyłam w piekarskich warsztatach w piekarni Wipplerów. To rodzinna firma z tradycją – w 210 roku obchodziła stulecie istnienia. Przetrwała i zniszczenie Drezna przez naloty alianckie i próby upaństwawiania wszystkiego w czasach NRD.
Naprawdę jest co oglądać, a przy okazji także poczynić świąteczne zakupy – zarówno dla ducha jak i dla ciała. Ładne, drewniane kramy ciągną się na międzymurzu od Placu Zamkowego po Wąski Dunaj.
Nazwa jarmarku – Striezelmarkt – pochodzi od słowa Striezel czy Strüzel, czyli od nazwy bożonarodzeniowego ciężkiego ciasta, obecnie znanego bardziej jako Stollen lub Christstollen. To ciasto drożdżowe z rodzynkami i różnymi bakaliami.
Jarmark adwentowy jest ważnym punktem w kalendarzu miasta. Prawie sto drewnianych straganów lokuje się samym sercu zabytkowej starówki, na Obermarkt, przy fontannie z pomnikiem margrabiego Miśni Ottona Bogatego.
Powierzchnia placu targowego wynosi dziś 22 tys. m. kw. Na stałe wystawia na nim swoje towary 140 przedsiębiorców. Bazar jest otwarty codziennie oprócz niedziel i dni świątecznych. Można tu kupić praktycznie wszystkie produkty spożywcze.
Dla mnie najwspanialszy był nastrój. Przestrzeń pusta, a nie surowa. Dekoracja wnętrza inspirowana sztuką bizantyjską i prawosławną. Światło sączące się zewsząd, ale nie ostre. Cała budowla jakby schodząca do podziemia, a lekka i prześwietlona.
Shi Lin – Kamienny Las jest jednym z cudów natury wpisanych na Listę Dziedzictwa UNESCO. Wapienne osady, które przez miliony lat poddawane wiatrom i deszczom, stopniowo erodowały przybierając przeróżne kształty.