Za Szuminem Bug zaczyna swoje Wielkie Koło. Na lewym brzegu podmywa piaszczystą skarpę porośniętą sosnowym lasem. To bardzo ładne miejsce, warte postoju i spojrzenia z góry na rzekę.
Stanowiąca granicę między Mazowszem a Podlasiem rzeka na razie jest wąska, ma zaledwie kilka metrów, dość silnie meandruje. Płynie się niezbyt szybko, bo trzeba uważać na zakrętach...
Potężna plenerowa impreza kulinarna na zamku to jedyna taka w tej części Polski. W poprzednim roku laureatami kulinarnych zmagań były takie przysmaki, jak szynka pieczona w chrzanie, chołodziec litewski czy sucharki cynamonowe.
Pałac jest w rękach prywatnych, został odbudowany i odrestaurowany w latach 2004-08. Urządzony został w XIX-wiecznym klimacie. Jednak z autentycznych pamiątek dawnej świetności pozostały tylko nieliczne detale.
Na wierzchołek można wjechać nawet samochodem po bardzo nierównej wyboistej drodze. Rzeka meandruje w dole malowniczo. W tle odległe lasy, linię horyzontu zakłócają wieże kościoła i zamku w Liwie.