Tak, był po drodze wielki stary dąb, dokładniej dąb szypułkowy o obwodzie pnia ok. 380 cm, który otrzymał imię na cześć prof. Dominika Fijałkowskiego (1922-2015) – botanika i jednego z twórców Poleskiego Parku Narodowego.
Po II wojnie światowej w pałacu był ośrodek oświaty rolniczej, a potem szkoła podstawowa funkcjonująca do 1977 roku. Zlikwidowano ją ze względu na zły stan techniczny stropów. Budynek opustoszał i niszczał...
Mimo bezśnieżnego początku zimy Tatrzańska Łomnica wystartowała w połowie grudnia: czynny był stok od Štartu w dół. Potem kolejno otwierano coraz to nowe trasy, ale śniegu (zwłaszcza sztucznego) przybywa z każdym dniem.
Najdogodniejszym wejściem na Kicarz (704 m) wznoszący się ponad Piwniczną i Łomnicą Zdrój jest zielony szlak z Łomnicy. Im wyżej wchodzimy, tym ładniej ukazuje się dolina Łomniczanki. Widok stąd jest fantastyczny.
Zapowiadało się imponująco. Niestety, podczas powodzi w 1939 roku i w czasie II wojny światowej urządzenia zdrojowe zostały zniszczone a domy zburzone. Nigdy ich nie odbudowano. Może jeszcze nastaną lepsze czasy dla Łomnicy Zdroju…
Pobyt na szczycie trwa 50 minut. Czasu wystarczy, by nasycić oczy widokami, urządzić sesję zdjęciową – szczególnym powodzeniem cieszy się kładka zawieszona nad kilkusetmetrową przepaścią.
Roboty przy budowie kolejki na Łomnicę naruszyły stabilność dna i przyczyniły się do ucieczki wody. Po 1958 roku próbowano je uszczelnić. Nic to jednak nie dało. Są lata, kiedy w jeziorze nie ma w ogóle wody i wtedy widok jest przerażający.
Jestem tu kolejny raz i zawsze tak samo zauroczona. Bardzo chcę zobaczyć owianą legendami Czerwoną Ławkę. Od schroniska za szlakiem żółtym, brzegiem Pośredniego Stawu Spiskiego idziemy dalej. Dokąd? Zobaczę?