Nad Wysową wznosi się Góra Jawor (723 m n.p.m.). Jej nazwa wywodzi się od porastających zbocza wysokich, dochodzących do 30 metrów i żyjących nawet 300 lat drzew z rodziny klonowatych. Zwana jest ona Świętą Górą Jawor.
Pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku zapadła decyzja o jej rozbiórce ze względu na jej fatalny stan. Udało się jednak ją uchronić. W latach 1960-72 przeprowadzono remont, a w pracach uczestniczyli miejscowi Łemkowie.
Cerkiew pod wezwaniem Opieki Bogurodzicy z Mikulašovej jest jedną z dwu z drewnianych świątyń stojących na skraju skansenu w Bardejovskich Kupelach. Nie należy ona do muzeum, ale kiedy nie ma mszy, jest udostępniona do zwiedzania.
W Bardejovskich Kupelach są dwie cerkwie. Stoją one na terytorium skansenu, ale w czasie trwania mszy zamykane są bramki od strony parku. Wierni wchodzą od uzdrowiska. Jedna z nich pochodzi ze Zboja.
Babiniec tu jest nieduży, a do niego dostawiono izbicową wieżę z przedsionkiem. Na poddaszu cerkwi chroni się kolonia jednego z najrzadszych w Europie gatunków nietoperzy – Podkowca Małego. Ten zagrożony gatunek wymaga czynnej ochrony.
Murowana cerkiew ukryta jest wśród pięknych starych drzew. Zbudowano ją w 1801 roku w stylu „józefińskim”. Ten styl był urzędowo obowiązującym w tym czasie na terenach cesarstwa austro-węgierskiego w odniesieniu do budowli sakralnych.
Po wkroczeniu na Krym Tatarów, wiele klasztorów przestało istnieć, ale ten przetrwał. W XV wieku stał się centrum prawosławia i był rezydencją metropolity. Działał do 1778 roku. Wtedy to Rosja zagarnęła Krym i chrześcijan przesiedlono nad Morze Azowskie.
W 1391 roku książę Witold nadał miastu niepełne prawa magdeburskie, a na początki XV w. uczynił z niego drugą stolicę Wielkiego Księstwa Litewskiego. I stąd w 1410 roku ruszył ze swoimi wojskami pod Grunwald.
Choć to nie pierwsza drewniana cerkiewka po słowackiej stronie tego dnia – zatrzymujemy się w progu w zaciekawieniu. Niewyszukana bryła tej drewnianej świątyni nie zapowiadała tak bogatego wnętrza. Błyszczą złocenia, mienią się kolory na świętych obrazach.
Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że cieśla zapatrzył się na smukłe i strzeliste wieże cerkwi marmaroskich i spróbował wznieść podobną w łemkowskiej świątyni? w proporcji jednak do pozostałych części i według lokalnej tradycji.
