Lipniki to jedna z dwu, obok Łysych, miejscowości, w których rozpoczął się proces odradzania palmiarskich tradycji w latach 60. ubiegłego wieku. Uratowali je księża Adolf Pogorzelski z Łysego i Aleksander Urynowicz właśnie z Lipnik.
W roku 1906 przyłączono Rypinek do Kalisza. Przybywało mieszkańców i kapliczka okazała się za mała. Rozebrano ją i na jej miejscu w latach 1908-10 zbudowano kościół murowany. Prawdopodobnie w roku 1914 Rypinek został parafią.
Na Wesołym Wzgórzu odbywają się imprezy folklorystyczne oraz wystawy. Szczególnie ciekawe i barwne są te związane z kalendarzem religijnym, zwyczajami bożonarodzeniowymi, wielkanocnymi, dożynkami a zwłaszcza karnawałem.
Miasto, potocznie skrótem zwane Alex, rozciągnięte jest równoleżnikowo, wzdłuż morza, na odcinku 30-40 km. Pryncypalną jego oś komunikacyjną stanowi zatem biegnąca brzegiem reprezentacyjna promenada nadmorska (Corniche).
Kair nie ma antycznej metryki. Ze starożytnym Egiptem jest jednak powiązany poprzez Gizę oraz dwie inne antyczne miejscowości. Memfis i Heliopolis, zasilają odpowiednio jego obszar metropolitarny i samo miasto.
Początkowo na patrona diecezji wybrano Świętą Rodzinę ale rok później przyszło ze Stolicy Apostolskiej breve oznajmujące, że patronem zostaje „święty Józef, małżonek Maryi Dziewicy, opiekun Zbawiciela”.
W sumie przedświąteczne iluminacje tej zabytkowej części stolicy są udane. Jarzą się chyba milionami energooszczędnych żaróweczek. Oświetlone są też niektóre budynki, przede wszystkim oba hotele: Bristol i Europejski.
W kościele katedralnym w Świdnicy szopka eksponowana jest przez cały rok. Znajduje się w kaplicy pw. św. Jana Chrzciciela, przylegającej do lewej, północnej nawy świątyni. Instalacja zajmuje w niej centralne miejsce.
Mnóstwo kramów, w których można się posilić, spróbować narodowych czy lokalnych przysmaków, wypić „grzańca”. Byłem na tym jarmarku kilkakrotnie w ciągu trzech dni, zarówno wieczorami, jak i w dzień, starając się zobaczyć jak najwięcej.
Czesi są rekordzistami w spożyciu piwa na głowę mieszkańca na świecie: 188,6 l rocznie. Chociaż w roku 2020 – covidowym – spożycie to spadło o 7 l/os. i było najniższe od 60 lat. Ale wszystko wraca do normy.
