Okres największej świetności Szydłowa przypada na wiek XIV, kiedy to Kazimierz Wielki otoczył je murami i zbudował zamek. Pierwotna długość murów wynosiła 1080 m, dziś oglądamy ok. 700 m, ale co istotne – w „jednym kawałku”.
Oszczędna dekoracja na zewnątrz zupełnie nie zapowiada tego, co zobaczymy w środku. Ściany zdobią barwne orientalne polichromie utrzymane w żółto-złotej tonacji. To ponoć najpiękniejsza synagoga na Słowacji.
Tykociński kahał był ewenementem w Europie. Jego przedstawiciele zasiadali w sejmie żydowskim, który w Polsce istniał od czasów Stefana Batorego do roku 1764. Miasto słynęło z uczonych, znawców Tory, kupców i przedsiębiorców.
Niewielki drewniany daszek, wsparty na metalowych słupach chroni to, co zostało z najstarszej synagogi w Tarnowie, zasłużenie zwanej Starą. To pomnik przypominający los połowy mieszkańców miasta, którzy zginęli w czasie okupacji.
Wędruję wąskimi uliczkami między białymi domami ciasno przylegającymi jeden do drugiego. Trochę tu chłodno, słońce oświetla tylko piętra domów, nie zagląda w głąb wąskich uliczek. To Juderia, dzielnica żydowska. Ale nie ma tu Żydów.
