Kopiec Wandy stanowi wielką zagadkę archeologiczną i wciąż budzi sporo kontrowersji co do funkcji, jaką spełniał. Bierze się pod uwagę dwie możliwości. Albo był to kurhan pochówkowy, albo też miejsce kultowe. Albo i jedno, i drugie...
Opactwo cystersów wzniesione zgodnie z regułą cysterską przypomina kościoły w Wąchocku i Koprzywnicy. Do naszych czasów nie zachował się romański kapitularz. W bocznej elewacji widoczne są wsporniki jednej z jego ścian.
Od średniowiecza istnieje przekonanie, że w Velehradzie znajdowała się stolica świętego Metodego, pierwszego arcybiskupa Wielkich Moraw. Było tu też centrum administracyjne całego państwa.
Klasztor miał stworzyć warunki do bogobojnego życia i ćwiczenia się w praktykach religijnych dla niezamężnych panien stanu szlacheckiego i mieszczańskiego. Liczne nadania ziem i przywilejów pozwoliły na szybki rozwój opactwa.
Zachował się budynek kościelny i wschodnie skrzydło klasztoru cystersów ze wspaniałym kapitularzem wspartym na dwóch kolumnach. Kościół robi wrażenie niedokończonego, jakby coś urwano, bo tak się stało w rzeczywistości.
Ciekawostką wartą odnotowania jest fakt, że Skotniki należały do rodziny Bogoria-Skotnickich bez przerwy od XII w. do 1944 r. Nieczęsto w naszej niespokojnej historii można odnotować tak długie „zasiedzenie”.
W północnej części Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego leży Ląd – wioska z zabytkowym zespołem opactwa pocysterskiego. Z daleka widać wzbijające się w niebo ponad wierzchołkami drzew trzy wieże barokowego kościoła.
Najciekawszy jest kościół pielgrzymkowy św. Jana Nepomucena. Ten unikatowy zabytek, wzniesiony w stylu gotyku barokowego, został w roku 1994 wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Każdy sądeczanin zwiedzanie stolicy Czech powinien rozpocząć do zamku i klasztoru cystersów, gdzie od 1305 r. spoczywają doczesne szczątki króla Wacława II z dynastii Przemyślidów, założyciela Nowego Sącza.
W ofercie tej miejscowości znajdziemy i wypożyczalnię quadów, i spływy kajakowe, wycieczki szybką motorówką po morzu wypożyczalnię skuterów wodnych, szkolą się tu kite- i windsurferzy. Nic z dawnej pustki. Taka przemiana zaszła w ciągu kilkunastu ostatnich lat.