Wyszukiwna fraza: wody mineralne

W 1884 roku dr Alfred Rosse zorganizował tu sanatorium przeciwgruźlicze zwane Instytutem Kumysologii. Jedną z podstawowych metod leczenia, było podawanie pacjentom kumysu. Dostarczał je od specjalnie hodowanych mlecznych klaczy miejscowy Tatar.

To największe uzdrowisko na Morawach i jedno z najpiękniejszych. Szczególne znaczenie dla jego późniejszego uroku i charakter miała działalność słowackiego architekta Dušana Jurkoviča.

Uzdrowisko Rymanów-Zdrój do niedawna specjalizowało się w leczeniu głównie dzieci. Teraz większość obiektów została dostosowana do potrzeb leczniczych dorosłych. Dla dzieci pozostała jedna piąta łóżek.

Jeden z największych gruzińskich królów Dawid Budowniczy polecił po śmierci pochować się w bramie monastyru. Tak, aby każdy przechodził po jego grobie. Jego wolę uszanowano, ale… wszyscy z szacunkiem omijają ten kamień.

W latach 1870-1907 Połczyn stał się znanym ośrodkiem leczenia borowiną – to wówczas powstały istniejące do dzisiaj sanatoria – i w 1920 otrzymał do nazwy dopełnienie: Zdrój. W 1930 roku Bad Polzin liczył tylko 1187 mieszkańców, a przyjmował 11 tys. kuracjuszy rocznie.

Para roześmianych seniorów przypomina, że koniecznie musisz zabrać na kurację legitymację emeryta. Czy to oznacza, że jeśli jej nie masz, nie masz po do jechać do Kamienia?

Na polanie, wśród drzew biją źródła mineralne. Baseniki tu naturalne i malutkie, widoczne „bąbelki” wydobywają się z ziemi. Nie ma tu bufetów, kafejek, leżaków. Przed wejściem do term jest napis „kąpiel na własną odpowiedzialność”

Powoli przejeżdżam przez niewielką wieś. Nie widzę zdroju. Nagle pojawia się tablica oznaczająca koniec miejscowości. Już? Zawracam na wąskiej, ale dość pustej drodze. Znajduję wreszcie niewielki park zdrojowy otoczony domkami stojącymi prawie w lesie. To tu.

Obok studni przystanął posąg szczupłego młodego mnicha w benedyktyńskim habicie. To Bernard z Wąbrzeźna, który słynął z miłości dla bliźniego i współczucia wobec chorych. Jako człowiek świecki nazywał się Błażej Pęcherek. Dlaczego tu stoi?

Atmosferę starego kurortu czujemy tu na każdym kroku, inaczej niż w nowoczesnych kompleksach termalnych, od razu budowanych dla zaspokojenia rozrywkowych potrzeb współczesnych klientów i gości.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!