Nasz zielony szlak z Zieleńca omija szczyt Orlicy. By tam dojść trzeba skręcić w nieoznakowaną ścieżkę na niewielkiej polance. Może zmieniło się to wraz z otwarciem wielkiej wieży widokowej po naszej stronie? Powinien być jakiś drogowskaz.
Torfowisko pod Zieleńcem jest największym takim obszarem w polskich Sudetach. Krajobraz zabagnionych obszarów, odkrytych lub porośniętych rzadkim lasem porównywany jest do syberyjskiej tundry. I jest bardzo ciekawy.
Schronisko istnieje od 1878 roku. Taka data widnieje nad głównym wejściem. Zbudował je najprawdopodobniej Josef Rübartsch, brat Heinricha, odkrywcy Gór Orlickich i Zieleńca.
Osadę, zwaną wtedy Grunwald, odkrył dla narciarzy Heinrich Rübartsch. Jemu przypisuje się założenie pierwszego narciarskiego śladu w Górach Orlickich (po niemiecku to Adlergebirge) i wiele zasług dla rozpropagowania walorów turystycznych okolicy.
Trasy są krótkie i łatwe, w sam raz do nauki jazdy na nartach. Jeżdżący nieco sprawniej szybko się tu znudzą. Tak mi się wydaje… A jednak Zieleniec wypromował się na jeden ze znaczniejszych ośrodków zimowych w kraju.