Wyszukiwna fraza: Zygmunt III Waza

Lisi Jar ma długość 350 metrów. Ciągnie się od drogi do brzegu morza wąskim pasem. Miejscami zagłębienie sięga 50 metrów. Zbocza porośnięte są ponad stuletnim lasem bukowym. Schodzi się wąską i niezbyt bezpieczną ścieżką.

Pierwszy raz jej nazwę – Białowieska – użyto w listach wymienianych między dworami polskim i litewskim w 1409 roku. Wówczas też miało w niej miejsce spotkanie króla Władysława Jagiełły i wielkiego księcia Witolda, podczas którego uzgodniono rozprawę z Krzyżakami.

Stawali przed nim ostatni Jagiellonowie, a w 1588 r. przez trzy dni wystawione były zwłoki Stefana Batorego. Kiedy król Zygmunt III Waza postanowił odnowić stołeczną już wtedy katedrę i dać jej nowy ołtarz, stary i niepotrzebny zesłano na głęboką prowincję.

W oknach kamieniczek odbija się słońce, ktoś podchodzi do dzwonu dotyka go, obchodzi dookoła. Miejsce magiczne, tajemnicze… Na pewno. Jest przecież Kanonia częścią dawnego cmentarza, założonego razem z parafią św. Jana.

Kolumna Zygmunta powstała w 1644 r. Jest najstarszym pomnikiem świeckim w Warszawie. Król z brązu ma 2,75 m. Stoi na ośmiometrowym trzonie z granitu. Król wciąż jest ten sam (choć po przejściach), zaś kolumna już trzecia.

Ruiny zamku wznoszą się na odkrytym wapiennym wzgórzu, wtopione w wystające ponad niską trawą skały. Nie bardzo wiadomo, co zbudowała natura, co człowiek. Teraz zostały fragmenty murów, cysterna na wodę i dwie wieże.

Wazowie rozbudowali warownię. Zamek stał się siedzibą królewskiego rodu, skoligaconego silnie i z polskimi monarchami. Stąd w tutejszym muzeum mnóstwo pamiątek naszej wspólnej, i pokojowej, i wojennej historii.

W tym to właśnie zamczysku król Eryk XIV zwany Szalonym więził swego przyrodniego brata Jana i jego żonę Katarzynę Jagiellonkę. Podejrzewał ich, że spiskują z Rzeczpospolitą. Pewnie słusznie, jak wskazują późniejsze wypadki.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!