Obelisk uformowany w kształt ściętego pnia drzewa z napisem: Kwatera Pionierów Szczecińskich 1945-1946 stoi obecnie u wejścia na nią. Ustąpił miejsce nowemu pomnikowi. To piękny, o symbolicznej wymowie akcent tego miejsca.
Kilka nagrobków zostało odnowionych; wprawdzie bardzo prymitywnie, ale liczy się inicjatywa. Władze miejscowe wyremontowały kładkę nad Jawornikiem, co umożliwia dotarcie do cerkwi.
Początkowo było tu 10 kwadratowych kwater, na których chowano żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego, oraz członków ich rodzin. W latach trzydziestych ubiegłego wieku teren cmentarza poszerzono.
Nową kaplicę ufundowali zamożni bankierzy krakowscy Ludwik i Anna Helcel. Zgodnie z wolą fundatorów zapisano, że tu będzie krypta grobowa dla rodziny Helclów, ale tylko tych, którzy władali językiem polskim.
Aleja Zasłużonych liczy już około 150 grobów i na kolejne nie ma w niej miejsca. Wprawdzie jest też Aleja Zasłużonych na Nowym Cmentarzu Podgórskim, ale zainteresowanie tamtym miejscem jest niewielkie.
Stare cyprysy – ostatni świadkowie przeszłości – pamiętają żydowską nekropolię. Od 1895 r. ograniczano pochówki na Awentynie.Ostatecznie stary cmentarz został przeniesiony do kwatery żydowskiej na Verano w 1934 r.
Znajduje się tu dziś 5220 grobów, w których spoczywa około 15 tysięcy zmarłych. Wśród brzóz i sosen cmentarz ten nie przypomina żadnego innego w Paryżu czy okolicach. Jak na każdym cmentarzu, leżą tu znani oraz zwykli ludzie. Znanych jest wielu.
Próbując dowiedzieć się o tym miejscu nieco więcej, niż można wyczytać na tablicy przy bramie, trafiałem wciąż na sprzeczne informacje, a poskładanie ich w spójną i zwięzłą całość nie było wcale łatwe. Ale spróbuję...
Nie ma możliwości opisać wszystkich pomników, ale chociaż kilka… Kieruję się do najstarszych kwater z tablicami epitafijnymi z lat 1804-30.Wiele tu pomników z tego okresu. Większość z nich jest już odnowiona...
Upamiętnianie niemieckich żołnierzy poległych na frontach I wojny światowej było powszechne. Prochy większości z nich spoczywają daleko od rodzin i ziemi ojczystej. Fundowane były z potrzeby serca rodzin i środowiska.
