Pałac Pod Głowami prezentuje obecnie wygląd zbliżony do tego, który nadały mu w latach 1886-1889 władze wojskowe, przejmując w 1874 budynek od Poczty Królewskiej. Aż do 1945 r. służył komendanturze II pruskiego korpusu armii.
W pogoni za wrażeniami można sobie zafundować niezłą frajdę zwiedzając Paryż metrem – czyli zwiedzając metro. I może się to stać obsesją.
Krzesławice to skansen pośród miejskiego krajobrazu. Były plany, aby we wsi założyć prawdziwy skansen, ale nie zostały one zrealizowane. Sprowadzono tylko drewniany kościół z Jawornika...
W 1880 roku, w pięknym i starannie utrzymanym Parku Zdrojowym zbudowano tak zwany wówczas „kursal”. To drewniany pawilon w stylu szwajcarskim, z krytą galerią spacerową, z pijalnią wód mineralnych oraz własnym źródłem solankowym.
Ponieważ nasze drzewa źle znoszą zasolony teren, więc posadzono tu drzewa i krzewy z innych stref klimatycznych. Znad Morza Czarnego sprowadzono tamaryszek i oliwnik wąskolistny.
Ogromny, prostokątny rynek w Starym Sączu w całości wyłożony jest kamiennym brukiem. Jego obecny wygląd jest wynikiem gruntownej rewitalizacji przeprowadzonej kilka lat temu przy wykorzystaniu unijnych pieniędzy.
W pomieszczeniach po kasynie funkcjonuje kawiarnia „Zdrojowa” zapewniająca kuracjuszom zabawę przy muzyce. W okresie międzywojennym było to miejsce spotkań elit i kuracjuszy.
Wreszcie czasy PRL: kombinat, który miał spowodować, że inteligencję Krakowską zdominuje klasa robotnicza. Za bramę wejść nie wolno, ale dwa stojące po stronie miasta gmachy budzą respekt.
Oba mosty są zadaszone chroniąc przechodniów przed opadami a nawet wiatrem. W ich trójkątnych sklepieniach umieszczono, w pierwszym około 100, w drugim blisko 70 też trójkątnych paneli z namalowanymi w XVII w. obrazami.
Ustka wschodnia to część miasta z fragmentami starej rybackiej osady, promenadą, częścią uzdrowiskową, starym kościołem, portem, bazą sanatoryjną i hotelową. Główną arterią starej Ustki jest ul. Marynarki Polskiej. Ni to ulica, ni to deptak.
