Muzeum Młynarstwa i Wsi jest jednym z niewielu tego typu w Polsce. Daje ono możliwość poznania kompletnych linii służących do oczyszczania i mielenia zboża w młynach z nowoczesnym napędem.
Patrzę na wchodzących do Centrum. Są w różnym wieku... Jedni pamiętają, dla innych to historia. Ciekawe, jak ją odbierają w zaproponowanej przez Centrum konwencji?
Jest w Centrum również sklep, w którym zakupić można, wykonane współcześnie „cudeńka” z porcelany wg wzorów również sprzed 300 lat. Jest też podana w pigułce wędrówka przez proces powstawania owych porcelanowych cudów…
Chorobliwa miłość Augusta do porcelany uczyniła z niego hojnego i troskliwego mecenasa. Tak troskliwego, że wynalazca stał się więźniem fabryki, a zamek Albrechta był twierdzą strzegącą arkana porcelanowej produkcji.
Agadir jest chyba najbardziej znanym Polakom miastem Maroka. Jest to jednak miasto na wskroś europejskie, przynajmniej z wyglądu, układu ulic oraz porządku. Bo Agadir, jest miastem zupełnie nowym, choć zbudowanym na ruinach.
W ekspozycji muzealnej nie brak odniesień do legend. W jednej z sal słodkich eksponatów pilnuje kukła Baby Jagi. W szklanych gablotach wystawiono niezliczone chatki z pierników, a także różnorodne w kształtach, bogato zdobione lukrem smakołyki.
Pierwsza wzmianka o tych twarożkach pochodzi z XV wieku. I od tamtego czasu stanowią one ważną część narodowej kuchni. Jest to naturalny miękki ser dojrzewający pod warstwą mazi, z niepowtarzalnym delikatnie pikantnym smakiem.
Uczestniczyłam w piekarskich warsztatach w piekarni Wipplerów. To rodzinna firma z tradycją – w 210 roku obchodziła stulecie istnienia. Przetrwała i zniszczenie Drezna przez naloty alianckie i próby upaństwawiania wszystkiego w czasach NRD.
W Warszawie za peerelu było ponad 2 tys. neonów. Ożywiały miasto w czasach siermiężnego socjalizmu. Były często dziełami sztuki. W najlepszych dla nich latach 60. i 70. świetliste litery ozdabiały niemal każdy sklep, kawiarnię, bibliotekę i aptekę.
Losy polskich emigrantów na przestrzeni wieków przedstawia wystawa muzealna. To placówka multimedialna, więc zwiedzanie nie nuży. Na razie zgromadzono ponad cztery tysiące eksponatów, z czego więcej niż połowę stanowią dary.
