Stare zasoby ale odnowione, wytrzepane z kurzu (takie przynajmniej sprawiają wrażenie), ustawione w jasnych i pogodnych ekspozycjach z multimedialnymi elementami, robią zupełnie inne wrażenie. Po prostu – chce się oglądać.
Ekspozycja pokazuje kolekcję malowanych jajek zgromadzona przez Aleksandrę i Arkadiusza Beliców. Zbiór liczy ponad tysiąc eksponatów i jest wynikiem trwającej już blisko 20 lat pasji jej twórców i właścicieli.
Za dawnych czasów w parku były bażantarnia i zwierzyniec. Dziś na jednej z polan urządzono miejsce piknikowe i plac zabaw dla dzieci. Muzeum w Kozłówce zawiera też Galerię Sztuki Socrealizmu. Zebrało się tego ponad półtora tysiąca egzemplarzy.
W zakonie kartuzów stosowano regułę: za klauzurą było dwunastu pustelników i trzynasty przeor. To symbolika Chrystusa i dwunastu apostołów. Było tu więc trzynaście pustelni połączonych wielkim krużgankiem.
Dwukilometrowa trasa zaczyna się na rynku przy kapliczce św. Floriana i zaplanowana jest na ok. 45 min. Treść gry skomponowana jest w postaci rymowanki. Aby przejść do następnego punktu konieczne jest odgadywanie zadań.
Jest to muzeum nowoczesne – nie zbieracze więc, a ekspozycyjne, multimedialne. Jest tu trochę prawdziwych eksponatów z epoki, koncepcja jednak oparta jest na obrazie i słowie.
Duże wrażenie zrobiła na mnie wizyta w tutejszym Muzeum Jedwabiu, prezentującym historię jego produkcji oraz jej efekty. A także w jednej z fabryk, w której aktywnie uczestniczyłem w wytwarzaniu słynnych jedwabnych kołder...
Najciekawsze w tym mieście jest sławne Rolls-Royce Muzeum, w którym zgromadzono ogromną, największą w świecie kolekcję ponad 130 samochodów tej brytyjskiej marki. W tym wiele unikatowych.
Ekspozycję "Idea Baty – Dziś fantazja, jutro rzeczywistość" obejrzymy w budynku nr 14 na terenie miasteczka Baty. Zgromadzonych jest tu ponad tysiąc eksponatów prezentujących dzieje zlínskich zakładów oraz historię rzemiosła obuwniczego.
Choć, jak mówi jeden z pomysłodawców, inicjatywie nie brak przymrużenia oka, to jednocześnie pomysł stworzenia Muzeum Słoików Świata jest poważny. Powstał w odpowiedzi na niezbyt dojrzałe wypowiedzi osób publicznych nazywających przyjezdnych mieszkańców Warszawy właśnie słoikami.