Jest to najbardziej dziki jego region Cypru, porośnięty lasami, z pięknymi zatokami Morza Śródziemnego, urwistymi klifami, malowniczymi skałami i jaskiniami. W pobliżu są słynne Łaźnie Afrodyty.
Monastyr Wydubyćkyj w Kijowie z trzech stron otaczają, położone na naddniestrzańskich zboczach, tereny zielone ze starodrzewiem. Sporą ich cześć zajmuje Narodowy Ogród Botaniczny UAN. A najsławniejsza w nim jest kolekcja kilkuset (!) gatunków i odmian bzu.
Przygnębiające wrażenie wywołuje stan, w jakim znajdują się i pałac, i park, i cmentarz. I chociaż to nie nasze korzenie, i chociaż meandry historii zostawiły nam ten spadek… to uznać należy zabytki za ponadnarodowe dziedzictwo, a dbałość o nie za konieczność…
Są tu ścieżki do wędrówek pieszych, rowerowych i konnych. I ogród botaniczny z Pałacem Tyszkiewiczów, a w nim sławne, najstarsze na świecie Muzeum Bursztynu. W ogrodzie tym ważne miejsce zajmuje Góra Biruty.
Miejscowość nosi taką samą nazwę jak rzeczka wpadająca w niej do morza. Rzeczka jest długa na 73 km, a przez ponad 30 km stanowi granicę Litwy i Łotwy, wijąc się malowniczymi, gęstymi meandrami.
Od kolorów kręci się w głowie. To jedna z największych atrakcji Holandii. Teren obsadzony jest milionami kolorowych i różnorodnych kwiatów. Znajdziemy tu tulipany, narcyzy, hiacynty, irysy, azalie i wiele innych. Wiosną rozkwita tu ich ponad 7 milionów.
Nazywają się Lech, Czech i Rus. Wbrew legendzie nie pamiętają słynnych braci, choć noszą ich imiona. Mają zaledwie od 500 do 700 lat – bo tak wynika z badań dendrologicznych. Nazwy odwołujące się do legendarnych postaci nadano im w końcu XIX wieku.
Ogrody można zwiedzać na różne sposoby: pieszo (trzeba dużo czasu), meleksami, lub turystyczną „kolejką”, która jest najtańsza, ale omija centralną część ogrodów. Na trasie są „przystanki” pod pałacykami i pod fontanną Apollina. Można wysiąść, pozwiedzać i wsiąść do następnej kolejki.
Chłonąc niezwykle brzmiące łacińskie nazwy, dostrzegamy, jak różne potrafią być palmy. A czy ktoś widział je kwitnące? Wszystkie kwitną kiściami białych kwiatów, ale jak je dojrzeć na wysokości 30 metrów?
Zdecydowana większość w Sharm el-Sheikh to osoby nurkujące z fajką. To dobry sposób na zapoznanie się ze światem rafy, niewymagający kupowania drogiego wyposażenia ani też specjalistycznych kursów.