Ogrody można zwiedzać na różne sposoby: pieszo (trzeba dużo czasu), meleksami, lub turystyczną „kolejką”, która jest najtańsza, ale omija centralną część ogrodów. Na trasie są „przystanki” pod pałacykami i pod fontanną Apollina. Można wysiąść, pozwiedzać i wsiąść do następnej kolejki.
Luwr to ogromne muzeum i nie sposób zwiedzić je dokładnie w ciągu kilku godzin. Najlepiej zawsze trzymać się jednego kierunku w czasie wędrówki po salach. I tak pozostanie ogromny niedosyt, zmęczenie bieganiem w tym labiryncie i chaos w głowie.
Wokół fontann poustawiane są krzesełka dla spacerowiczów. W wydzielonym miejscu można swobodnie poleżeć na trawie i piknikować, są place do zabaw z dziećmi, wiedeńska karuzela, teatr dla dzieci, ujeżdżalnia kucyków.
Niewielki pałacyk przekształcił Ludwik XIV w ogromny pałac i urządził tu siedzibę królewską. Chciał pokazać światu potęgę francuskiej monarchii. Na realizację tego dzieła pracowało prawie 30 tys. robotników, a koszty pochłonęły wszystkie pieniądze z królewskiego skarbca.
Słynna prawie tak jak warszawska Syrenka, czy kolumna Zygmunta ma jeszcze coś… o czym wiedzą nieliczni. Tak zwana druga strona medalu, w tym przypadku fontanny, znajduje się pod ziemią.
Życie miasteczka koncentruje się wokół długiego deptaka, który z dawnego centrum prowadzi wprost na molo. Ładnie, elegancko, czysto. Wzdłuż traktu stare, drewniane domy, przysłonięte jednak witrynami licznych sklepów i restauracji.
Pilnie strzeżona przez wojsko rezydencja pełniła funkcje reprezentacyjne. Bywała miejscem spotkań przywódców KDL-ów. Zjeżdżali się tu, debatowali, biesiadowali… W stanie wojennym w pałacu mieszkał Lech Wałęsa. Przez pewien czas tu właśnie był internowany.
Odkrycie złota na obszarze Kolumbii Brytyjskiej przyspieszyło rozwój fortu – powstał port na szlaku do Oceanu Spokojnego. Fort Victoria nabrał miejskiego charakteru i w 1871 r. ogłoszono miasto stolicą prowincji Kolumbia Brytyjska.
Fontanna należała do sieci pierwszego nowoczesnego wodociągu miejskiego. Stworzył ją Henryk Marconi, w połowie XIX wieku. Została otwarta 4 czerwca 1855 r., w dniu corocznej loterii fantowej odbywającej się w Ogrodzie Saskim.
W Warszawie i okolicy, na krawędzi skarpy, lokowano magnackie pałace i wiejskie rezydencje. Należy do nich między innymi dawny pałacyk Rozkosz, obecnie siedziba rektoratu SGGW, przy ul. Nowoursynowskiej 166.
