Zachód słońca podziwiamy z wybudowanej na samym szczycie platformy widokowej. Wśród morza gór wyróżniają się szczyty Małej Fatry z charakterystycznym poszarpanym Rozsutcem… To bardzo stąd blisko. Gdzieś dalej majaczą trochę zamglone Tatry…
Lukova jest bardzo fajnym miejscem na wycieczkę z dziećmi. Latem organizowane są pod schroniskiem różne atrakcje dla dzieci, ciekawe zabawy i konkursy z nagrodami. Stąd poprowadzono dziecięcy szlak turystyczny „Karkulka” (Czerwony Kapturek).
Po walce z pokrzywami zaczynamy bardzo stromo schodzić do doliny Vyvieranie. Ścieżka jest wąska, czasem trafiamy na bardzo wysokie głazy. Wirująca i bystra woda potoku utworzyła piękne kotły. Trudniejsze miejsca są ubezpieczone.
W tyle zostawiamy szczyt Chopoka a za nim, w dali, Ďumbier o charakterystycznych dwóch wierzchołkach. Przed nami coraz wyraźniejsze Dereše z pięknymi kotłami polodowcowymi. Ścieżka prowadzi łagodnie i w dół.
Kiedy zmęczy nas tłok na tatrzańskich ścieżkach, warto wybrać się w Niżne Tatry (N?zke Tatry). Jest tu również pięknie i atrakcyjnie, a na szlakach właściwie pusto. Moją ulubioną górą jest Chopok i trasa przez Ďumbier do Širokiej doliny.
Panorama jest fantastyczna. Dziumbir (Ďumbier) to spory masyw utworzony ze skał granitowych. Ze szczytu opadają ściany o wysokości 500 m tworząc piękne kotły polodowcowe. Doskonale je widać ze szlaku żółtego pod Dziumbierem.
Ta osobliwość przyrody jest w Bułgarii znana. Znajduje się na liście stu najciekawszych w tym kraju miejsc. Dojedziemy tam asfaltową drogą, niespełna 50 kilometrów na południowy zachód od Asenovgradu.
Schronisko stoi nie w Kościeliskiej, a na skraju Doliny Pysznej. Na tę właśnie dolinę otwiera się bardzo ładny widok z ławeczek przed schroniskiem. Można tylko popatrzeć, nie da się wejść do doliny. Park chroni ją przed turystami. Pewnie słusznie.
Czytałam w opisach, że wejście na Galdhøpiggen nie jest zbyt trudne, a nawet bardzo łatwe ze Spiterstulen. Wejście – cztery godziny – zejście poniżej trzech… ulubiona ścieżka dla dorosłych i dzieci… A teraz jak to się ma do rzeczywistości…
To niewielkie jeziorko ma powierzchnię zaledwie trzech czwartych hektara i z każdym rokiem zarasta coraz bardziej w bezodpływowym zagłębieniu między wałami moreny. W jego wodzie odbijają się pięknie Błyszcz i Bystra.