Elżbieta Sawicka Artykułów: 32

Avatar photo

Prawie całe dziennikarskie życie zajmowałam się kulturą – to był ten główny szlak. Z czasem pojawiła się jednak dodatkowa ścieżka: podróże. I świat nabrał nowych barw!

Nie znaczy to, że wyruszyłam zaraz na biegun północny czy do źródeł Amazonki. Nic z tych rzeczy. Egzotyki było niewiele. Podróżuję głównie po Starym Kontynencie, zwiedzam zabytkowe kościoły, pałace, stare zamczyska. Oglądam obrazy dawnych mistrzów i pionierów awangardy w muzeach Europy. Zawsze to lubiłam, ale z latami coraz bardziej ciągnie mnie do natury – nad jeziora, do lasów, na wrzosowiska i dzikie plaże. W góry trochę mniej. Jako dziecko Mazowsza wolę chodzić po płaskim. Wakacje spędzam na Podlasiu, w maleńkiej wiosce niedaleko Hajnówki. W drewnianym domu pod lasem. Podobno są w Polsce atrakcyjniejsze miejsca. Bardzo możliwe.

Artykuły:

Przewodniki opisują centrum Wernigerode jako przykład znakomicie zachowanej zabudowy średniowiecznej. Tutejsze domy z muru pruskiego rzeczywiście robią wrażenie. I te jaskrawe kolory! „Bunte Stadt”. Kolorowe Miasto.

Latem można tu oglądać, podobno jedne z najpiękniejszych w Szwajcarii, wrzosowiska. Teraz, jak okiem sięgnąć, białe połacie śniegu na łagodnych zboczach. I piękne lasy świerkowe.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!