Polska - małopolskie
Ostatnio dodane artykuły

Ze zbójnikiem Siarką legenda wiąże polanę Siarkową, położoną na zboczach nad Lubomie­rzem. Miała należeć do niego lub jego rodziny. Natomiast w piwnicach grzbietu Złotnice ten sam Siarka miał ukrywać zrabowane złoto.

Zobaczymy je odwiedzając pasiekę u podnóża Lubonia Wielkiego należącą do Jana Lupy i Czesława Szynalika, członków koła pszczelarzy w podbeskidzkim mieście Mszana Dolna.

Panoramą, jaka roztacza się z zamku, zachwycał się też najsławniejszy w Karpatach zbójnik – Janosik, którego przetrzymywano w zamkowym więzieniu. Zerwał jednak okowy, przeskoczył mury i... uciekł.

Drewniana konstrukcja wypełniona jest brzozowymi witkami po których spływa lecznicza woda. Rozpryskuje się na gałązkach, paruje w słońcu i unosi z wiatrem tworząc leczniczy aerozol. Wdychamy go i wchłaniamy przez skórę spacerując wokół tężni.

Sławnym mieszkańcem Kościeliska związanym ze zbójnikami był Jan Krzeptowski Sabała. Poruszał wyobraźnię przyjeżdżających w Tatry turystów opowieściami o zbójnikach, o ukrytych przez nich skarbach...

To drugi pod względem wysokości szczyt w tych górach. To stojąc na widokowej polanie i spoglądając na sąsiednie wierzchołki wystające z mgły jak wyspy, Kazimierz Sosnowski miał ponoć nazwać te góry Beskidem Wyspowym.

Szczawa stara się o uznanie jej „zdrojem”. Nad rzeką wybudowano promenadę, jesienią 2010 r. otwarto pijalnię wód. Wielu zwolenników ma pomysł oddzielenia się miejscowości od gminy Kamienica i utworzenie gminy uzdrowiskowej. Czy to się stanie – nie wiadomo.

Istnieje zbójnicka legenda o cmentarzu na Pęksowym Brzyzku. Mowa jest w niej o niejakim Szymonie Kasprusiu , który kopał tu groby. Razu jednego natrafił na dwie stare mogiły, o jakich wcześniej nie wiedział. W jednej był gruby warkocz, w drugiej – zbójnicka ciupaga...

Podejść na nią można z każdej strony, bo na szczyt prowadzi aż pięć znakowanych pieszych szlaków turystycznych. Sam szczyt porasta las, nie byłoby więc z niego panoramy, gdyby nie wysoka wieża widokowa, wyrastająca ponad wierzchołki drzew.

Tu Janosik Przeskoczył Dunajec. Do dziś pozostał po tym zdarzeniu na lewym cyplu rzeki odciśnięty ślad jego kierpców. Od tego czasu najwęższe, miejsce Dunajca w Pieninach nazywa się „Janosików Skok” lub „Zbójnicki Skok”.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!