Chrześcijaństwo nie jest w Gruzji jedyną religią. W dolnej części Starówki stoi przecież Wielka Synagoga. Dalej stara świątynia Ateszgah – Czcicieli Ognia, wyznawców monoteistycznej religii – zaratusztrianizmu. A nad łaźniami siarkowymi wznosi się meczet.
Święty ten jest niezwykle popularny na Zakaukaziu, zarówno w Gruzji, jak i w Armenii. Jego postać na koniu walczącego ze smokiem jest w herbie Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego i Apostolskiego.
Początki katedry Sweti Cchoweli owiewa niezwykła legenda, mająca odniesienie do całego chrześcijaństwa i wszystkich jego odłamów. Przy czym nie jest to wieść gminna, lecz opowieść przekazywana oficjalnie przez gruziński kościół...
Nazwa nawiązuje do katedry Eczmiadzyn w odległym o 18 km od stolicy Armenii Erywania, mieście Wagharszapat. Ta słynna katedra, najstarsza chrześcijańska w świecie i najważniejsza w kraju, wzniesiona została w latach 301-303 przez św. Grzegorza Oświeciciela.
Coraz bardziej turystyczny charakter Mcchety podkreślają nowe i estetyczne – nie widziałem ich podczas poprzedniego tu pobytu? ciągi handlowe ze sklepami, winiarniami, restauracjami. Nie brak też nowych hotelików, kawiarni...
Informacji o istnieniu takiego zabytku sprzed blisko 17 wieków nie znalazłem nie tylko w polskich przewodnikach po Gruzji ani w internecie, ale nawet w różnych, anglo- i rosyjskojęzycznych, miejscowych folderach.
Wiele grobów zdobią efektowne pomniki. Niestety, tylko na podstawie niektórych z nich można się domyślać, kto jest pochowany w poszczególnych grobach. Wszelkie napisy, poza tymi na sarkofagach Gribojedowów, są w języku i alfabecie gruzińskim...
Obecną nazwę, znaczącą Ikona z Anczi, świątynia ta otrzymała w roku 1675, kiedy Piotr Meschi umieścił w niej bizantyjską ikonę przeniesioną do niej z soboru (katedry) Tao-Kłardżeti w tym mieście.
Stolicę przeniósł tu z odległej o około 20 km Mcchety Wachtang I,. Dziś jest to ponad milionowe i piękne, chociaż do tego, aby zajaśniało ono pełnym blaskiem potrzeba jeszcze lat wytężonej pracy i środków, miasto.
Nagle znalazłem się w innym świecie, przypominającym dekoracje katastroficznego lub wojennego filmu. Nieliczne domy już zrewaloryzowane i mnóstwo zrujnowanych, podpartych belkami aby nie upadły...