Ostatnio dodane artykuły z kategorii: Łowickie
Autor: Marek Nowak

W podłowickim Pilaszkowie 1 października 1905 r. miał miejsce tajny zjazd nauczycieli – delegatów z całego Królestwa Polskiego. W jego trakcie powołano Związek Nauczycieli Ludowych, pierwszą organizację nauczycielską na ziemiach polskich.

Autorka: Zuzanna Grabska

Aleja gwiazd, a właściwie Aleja Gwiozd – bo tak nazywa się rodzaj łowickiej wycinanki – znajduje się na chodniku południowej pierzei Starego Rynku. Poświęcona jest twórcom i propagatorom ludowej kultury.

Autorka: Zuzanna Grabska

Gdy zbudowano most do podłowickich Maurzyc przyjeżdżały delegacje i z Niemiec, i z Francji, i z Anglii. Dla realizacji tego projektu opracowano też pierwsze w świecie przepisy spawania elektrycznego konstrukcji stalowych.

Autorka: Zuzanna Grabska

Data na fasadzie budynku – 1905 r. – dotyczy prawdopodobnie roku zakończenia budowy. W budynku tym, zgodnie z jego przeznaczeniem mieszkali ubodzy parafianie w podeszłym wieku. Dziś Przytulisko jest w kompletnej ruinie.

Pałac zbudował w ostatnich latach XVII wieku Tylman z Gameren, jeden z najwybitniejszych architektów działających na terenie Rzeczypospolitej w tamtych czasach. Wzniósł go dla arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa Polski, kardynała Michała Radziejowskiego.

Cesarz Francuzów nie zabawił tu długo. Zatrzymał się jedynie w drodze. Zjadł obiad, naradził się ze świtą, wysłał kuriera do Berlina i ruszył dalej, do Warszawy. A działo się to 18 grudnia 1806 roku.

Pałac zbudowano w latach 1773-83 dla wspomnianego szambelana i jego pierwszej żony, Magdaleny z Tyzenhauzów. Zaprojektował go znany w tych czasach architekt Hilary Szpilowski, a projekt jest pomysłem w Polsce nowatorskim...

W sumie jest tu około 40 budynków i składają się na jakby dwie sąsiadujące, ale odrębne w charakterze wsie. Stara wieś została zorganizowana na kształt owalnicy. Nowa wieś jest rekonstrukcją ulicówki.

Nowy Rynek jest dużym placem o kształcie trójkąta. To rzadko spotykane w organizacji miast. Jak czytam na tablicy informacyjnej na rynku Starym, poza Łowiczem takie rozwiązania są tylko w dwu miastach Europy – Paryżu i Bonn.

To nie jest ani wymierająca tradycja, ani sztucznie podtrzymywana „cepelia”. Patrząc na uczestników procesji można odnieść wrażenie, że ludzie bawią się świetnie, że przyodzianie regionalnego stroju sprawia im radość...

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!