Gdy rodziny wyjeżdżały na misje – dzieci zostawały w internacie. Po części po to, by umilić im czas adwentu, a po części by rozbudzić w nich wyobraźnię przestrzenną P. H. Verbeek, nauczyciel, z tektury i papieru skleił pierwszą gwiazdę...
W pierwszą niedzielę adwentu jego inauguracji towarzyszył poczęstunek Dresdner Stollen – unikalnym „keksem”. Wzmianki o bakaliowym cieście odnotowano już w XV w. Od tamtego czasu piecze się go w niezmienionym kształcie.
W mieście jeszcze nie wszystkie świetlne dekoracje są czynne – zwyczaj każe włączać je stopniowo – coraz więcej im bliżej Wigilii. Światła migają wieloma kolorami a wszyscy spotykają się na jarmarku i raczą się tym samym – pysznym grzanym winem.
Co roku w pierwszy czwartek grudnia na Rynku, przed pomnikiem Adama Mickiewicza zbierają się szopkarze i prezentują swoje najnowsze dokonania. W południe barwnym korowodem przenoszą szopki do Pałacu Krzysztofory.
Na pozór wszystko jest tak, jak zawsze. Jest stajenka, Maryja i Józef pochylają się nad nowonarodzonym dzieckiem. Przed stajenką przesuwa się szpaler gości. Trochę sztywni, przechodzą gdzieś nie zwracając uwagi na leżące w żłóbku dzieciątko.
Mało kto wie, że popularne także w Polsce całowanie pod jemiołą przyszło do innych krajów właśnie z Wielkiej Brytanii. Warto zapamiętać, że liczba możliwych do oddania pocałunków jest ograniczona do liczby owoców znajdujących się na jej gałązkach.
Festyn Bankside Frost Fair w Londynie (od 12 grudnia) to echo czasów, kiedy dawno temu Tamiza zamarzała, a londyńczycy świętowali ślizgając się na lodzie. Obecnie festyn organizuje się przy trasie spacerowej nad rzeką.
Początek sezonu tradycyjnych zimowych wyprzedaży w Londynie przypada na drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Przed sklepami ustawiają się wtedy kolejki najbardziej zagorzałych amatorów okazyjnych zakupów.
Nasi przodkowie, obchodzili ten wyjątkowy czas również w sposób, z którego emanowała specyficzna tajemniczość, charakterystyczna dla kontaktów z innego rodzaju istnieniami. Starym pogańskim zwyczajem było przywdziewanie masek...
Wielka choinka bożonarodzeniowa na Placu Katedralnym jest nazywana przez Litwinów choinką narodową. Tradycyjnie jej zapalenie ogłasza początek okresu świątecznego nie tylko w Wilnie, ale też w całym kraju.