Wnętrze świątyni różni się znacznie od tych, które dotychczas widziałem w Birmie. W ścianach korytarzy i sal są dziesiątki niewielkich nisz, a w każdej z nich posążek Buddy.
Mijamy pierwsze kapliczki, wjeżdżamy do osady. Drewniane domy mają już swoje lata, ale są ładnie utrzymane, kolorowe. Na wielu szyldy: pamiątki, dewocjonalia, noclegi? zamknięte o tej porze roku. Stajemy przed murem klasztoru.
Tablica z czarnego marmuru, umieszczona na ścianie domu informuje: W tym domu mieszkał w latach 1930-1936 Karol Szymanowski Twórca „Harnasiów”. Jest to jedyne w Polsce muzeum biograficzne kompozytora.
Sarawak Cultural Village to rodzaj skansenu, w którym znajdują się budowle typowe dla różnych regionów oraz narodowości i plemion tego malezyjskiego stanu. Nie są to budowle przeniesione z innych miejsc, lecz tu wybudowane ich kopie.
Nasz hotelowy "długi dom" nieco różni się od typowego. Ma też obszerny taras, ale z aneksem kuchennym, skąd otrzymujemy herbatę lub kawę, wieczorem skromną kolację. Obok są dwuosobowe boksy o ściankach z cienkich bambusów.
Teraz świątynia stoi porzucona, choć postawiono przed nią tablicę informacyjną szlaku architektury drewnianej. Nie wiadomo, jak długo postoi. Kilka ikon z Liskowatego znajduje się w muzeum w Łańcucie. We wnętrzu nie ma nic. Trochę wstyd.
Stojąca samotnie na wzgórku wśród drzew cerkiewka jest ważnym i ciekawym zabytkiem, jedną z dwu zachowanych w Polsce świątyń bojkowskich. Drugą jest cerkiew z Grąziowej, która stoi w sanockim skansenie.
Początkowo miała to być góralska mała chałupa. Witkiewiczowi jednak udało się namówić Gnatowskiego na dom w nowym stylu. „Kolibę” zbudowali miejscowi górale. Jej wnętrze wyposażono w stylowe meble i sprzęty, a nawet klamki i zamki.
W chacie tej, utworzono kolejną filię Muzeum Tatrzańskiego im. dr Tytusa Chałubińskiego, a udostępniono zwiedzającym 1 lipca 2009 roku. Celem tej stałej wystawy jest pokazanie korzeni stylu zakopiańskiego: budownictwa, sztuki i rzemiosła.
Skansen zimą jest nieczynny, ale można się wybrać na spacer między starymi chałupami, popatrzeć na zabytki budownictwa z zewnątrz, i na dolinę Narwi poniżej. Bo muzeum jest ładnie posadowione na wysokim morenowym brzegu nad rzeką.
