- Brak kategorii
Nie zdziwmy się, gdy rozpromieniony bratanek powita nas najczystszą polszczyzną: "dzień dobry!". Dziś Węgry to ląd, który czeka, by odkryć go na nowo, gdy w ostatniej minucie znudzą nam się egzotyczne podróże. Także zimą. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia.
Promenady wysadzane platanami, parki, sklepiki i knajpki konkurują z życiem toczącym się na wodach Balatonu. Siófok to największy z jego portów, stąd nieustannie wyruszają statki na drugi brzeg.
Piwniczne korytarze porastają grube warstwy czarnej pleśni. To dziękiniej tokajskie wino ma tak niepowtarzalny smak. Bez niej nie byłoby ani tokaju, ani Tokaju. Bo Tokaj dał tokajowi nazwę, a tokaj decyduje o klimacie Tokaju.
Bezpośrednio do portu przylega rodyjska starówka. Zachowała się nad podziw dobrze. Może dzięki temu, że po tutejszych uliczkach można się poruszać jedynie pieszo?
Żeby obejść całe mury otaczające starówkę, musimy poświęcić nieco ponad godzinę. Warto wspiąć się na twierdzę Minčeta, by spojrzeć na miasto z lotu ptaka. Trzy duże ulice biegną równolegle do głównego deptaka Stradunu przecinającego starówkę od bramy do bramy.
Miło posiedzieć przy stoliku, spoglądając na spacerujących niemrawo po turystycznych dzielnicach westmanów i niespiesznie zmierzających w określonym, choć sobie tylko znanym kierunku ateńczyków. Może idą do pracy?
Ateny leżą na ośmiu wzgórzach. Na tym najważniejszym, choć nie najwyższym właśnie stoimy. Poniżej, na zachodzie, wzgórze Filopaposa z potężnym monumentem i Pnyks z ruinami kolejnego teatru. Na północnym wschodzie Likavitos – wyrastający nad budynkami niemal idealny stożek.
Kto był tu latem, wie, co to znaczy ateński smog. Teraz liczne parki i ogrody emanują piniowym zapachem. Nie takim gorącym, przepalonym słońcem. Świeżym, umytym po przelotnym deszczu. Jak sosnowy płyn do kąpieli.
Trasy są przyjemne, ładnie utrzymane. Przyjemność zjazdów psuła tylko beznadziejna mgła, utrzymująca się przez cały tydzień (a może i dłużej). Ale trudno winić o pogodę ośrodek narciarski.
Prawa miejskie nadał osadzie król pruski Fryderyk Wilhelm, ale prawdziwy rozwój przyniosło ulokowanie tu 1753 roku garnizonu wojskowego oraz i założenie ogromnego poligonu wojskowego.