Początkowo miała to być góralska mała chałupa. Witkiewiczowi jednak udało się namówić Gnatowskiego na dom w nowym stylu. „Kolibę” zbudowali miejscowi górale. Jej wnętrze wyposażono w stylowe meble i sprzęty, a nawet klamki i zamki.
W chacie tej, utworzono kolejną filię Muzeum Tatrzańskiego im. dr Tytusa Chałubińskiego, a udostępniono zwiedzającym 1 lipca 2009 roku. Celem tej stałej wystawy jest pokazanie korzeni stylu zakopiańskiego: budownictwa, sztuki i rzemiosła.
Skansen zimą jest nieczynny, ale można się wybrać na spacer między starymi chałupami, popatrzeć na zabytki budownictwa z zewnątrz, i na dolinę Narwi poniżej. Bo muzeum jest ładnie posadowione na wysokim morenowym brzegu nad rzeką.
Piękno Szentendre odkryli w latach 20. ubiegłego wieku artyści, a urzeczeni nim przybywali tu na letnie plener i zaczęli osiedlać się na stałe. Miasteczko leży niemal tuż za rogatkami węgierskiej stolicy, zaledwie kilkanaście kilometrów od jego północnych granic.
Główną częścią muzeum jest „Nowa Zagroda”, położona na północnym skraju wsi, w odległości około pół kilometra od domu rodzinnego. Gospodarstwo wybudowane już przez Wincentego Witosa w latach 1905-1914. Gospodarzył tu do 1931 roku.
W roku 1397 podpisano tu Grosser Schwörbrief – Wielki List Przysięgi – konstytucję miejską, jedną z pierwszych w świecie. Ten stary dokument jest nadal podstawą zwyczaju publicznego rozliczania się władz miejskich z ich działalności wobec mieszkańców.
To jezioro zaporowe u podnóży północnej ściany Marmolady. Zbiera ogromne ilości wody z topniejącego lodowca Marmolady, a niestety topnieje on w zastraszającym tempie. Nie jest ono udostępnione turystom do uprawiania sportów wodnych.
Miasto położone jest malowniczo na południowym cyplu, jak gdyby wrzynającego się w Italię, włoskojęzycznego kantonu Ticino. To szwajcarski ośrodek turystyczno-wypoczynkowy, a równocześnie międzynarodowe centrum finansowe.
Grenoble, ponad 150-tysięczne, a wraz z aglomeracją 400-tysięczne miasto leży na jednym południowym brzegu Izery, u stóp górującej na wysokiej skale opadającej stromo ku północy do rzeki twierdzy – Bastylii.
O miejscu w którym stała siedziba władcy Rusi Kijowskiej, przypomina żelazna tablica na murze otaczającym fundamenty wspomnianej cerkwi oraz zabytkową, kilkusetletnią lipę. Według niektórych źródeł rosła ona już w czasach książęcych.
