Ostatnio dodane artykuły z kategorii: parki i ogrody

W dawnych zabudowaniach gospodarczych pałacu mieści się obecnie szkoła muzyczna oraz muzeum krajoznawcze. Założone w 1955 r. ma w zbiorach chyba jedyny oryginalny przedmiot ocalony z dawnego pałacu – stary stolik.

Za dawnych czasów w parku były bażantarnia i zwierzyniec. Dziś na jednej z polan urządzono miejsce piknikowe i plac zabaw dla dzieci. Muzeum w Kozłówce zawiera też Galerię Sztuki Socrealizmu. Zebrało się tego ponad półtora tysiąca egzemplarzy.

Po wojnie dobra Wiązowna znacjonalizowano, takiż los spotkał i pałac. Były tu szkoła rolnicza, ośrodek szkolenia ZMP, ośrodek kolonijny Urzędu Rady Ministrów, ośrodek zdrowia. Dziś pałac – ogrodzony i zaniedbany – skłania się ku ruinie.

Pomiędzy trzema wioskami, na wysokich wzgórzach morenowych, których zbocza stromo opadają ku Odrze, położony jest park krajobrazowo-naturalistyczny o nazwie Dolina Miłości.

Autorka: Zuzanna Grabska

Eklektyczny gmach zaprojektowali Władysław Marconi i Zygmunt Hendel. Sto lat temu pałac zadziwiał architekturą i nowoczesnością: było w nim centralne ogrzewanie i oświetlenie elektryczne.

Berliński ogród zaprojektowany został jako klasyczny ogród chiński. Do budowy wykorzystane zostały oryginalne materiały sprowadzone drogą morską w 100 kontenerach z Chin: drzewa, skały, rzeźby, meble i kamienie...

Z okazji 520. rocznicy bitwy warneńskiej, w 1964 r. otwarte zostało w parku muzeum z ekspozycją powstałą na podstawie dokumentacji i przekazów o bitwie. Znajduje się tutaj broń znaleziona na polu bitwy i obiekty podarowane przez inne muzea.

W latach dwudziestych XIX wieku, Jan Jerzy Haffner założył piękny ogród w pobliżu obecnego Domu Zdrojowego. To był zaczątek Parku Południowego w nowopowstającym uzdrowisku w Sopocie

Bywałem tu wiosną, gdy pojawiała się świeża, szalona zieleń. Podczas białych nocy, w lecie i wczesną jesienią. Ale na progu zimy, gdy na drzewach liściastych były już tylko ich brązowo-złociste resztki, było tu pięknie.

Autorka: Katarzyna Pąk

Aby to zobaczyć trzeba odbyć podróż mentalnie. W Japonii nie należy liczyć na długie spacery per pedes. Podróżujemy w zwojach mózgowych. Ogrody to pole dla wyobraźni. Musi zadziałać. Jako obserwatorzy kontemplujący piękno siedzimy – boso – patrząc jedynie na idealny krajobraz.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!