Miasto było sławne dzięki kapłankom Afrodyty. Trudniły się one prostytucją i zwabiały do świątyni gości, bawiących się na ucztach. Tych świętych prostytutek zwanych „córami Koryntu” było około tysiąca. Korynt nazywano więc miastem rozpusty.
W Epidauros na przełomie IV i III wieku p.n.e.powstała wspaniała świątynia Asklepiosa i teatr. Zbudowano też tajemniczy tolos, oraz budynki dla podróżnych i pielgrzymów. Po igrzyskach istmijskich, w Epidauros organizowano uroczystości na cześć Asklepiosa.
Via dei Fori Imperiali. Szczególnie pięknie jest tu w minutach zapadającego zmierzchu, gdy zachodzące słońce maluje mury pomarańczą, a niebo się różowi. Nie trzeba być amatorem starożytności, by ulec pięknu otoczenia.
Jesteśmy na południu, w San Agustin najważniejszym archeologicznie – 3300 lat p.n.e., 1700 m n.p.m. – miejscu w Kolumbii. Wprawdzie odkryte wiele lat temu, długo nie było eksponowane ze względu na niespokojną okolicę.
W Villa Giulia znajdują się zbiory starożytności etruskich i greckich z epoki przedrzymskiej, wydobytych z nekropolii na terenie Etrurii właściwej, czyli na terenie pomiędzy rzekami Tybrem i Arno, Morzem Tyrreńskim i pasmem Apenin na wschodzie.
Cały zespół architektoniczny świątyni Banteay Srei jest prawdziwym cackiem średniowiecznej architektury khmerskiej. Daje przedsmak znacznie sławniejszych i zbudowanych później świątyń, jakie zachowały się na terenie Parku Archeologicznego Angkor.
Chociaż Abruzja leży we Włoszech środkowych, na wysokości Rzymu, to gospodarczo zaliczana jest do biedniejszego południa. Nie ma w niej bowiem bogatego przemysłu. Dominuje rolnictwo i rybołówstwo.
To zainteresowanie starożytnych i pozostawione przez nich na Cyprze budowle i ich ruiny powoduje, że współczesna Wyspa Afrodyty, jak także jest nazywana od imienia tej greckiej bogini, stanowi ogromne muzeum pod otwartym niebem.
Piękno Szentendre odkryli w latach 20. ubiegłego wieku artyści, a urzeczeni nim przybywali tu na letnie plener i zaczęli osiedlać się na stałe. Miasteczko leży niemal tuż za rogatkami węgierskiej stolicy, zaledwie kilkanaście kilometrów od jego północnych granic.
Turyści przyjeżdżali tu już ponad dwa tysiące lat temu! Krk była bowiem ulubionym miejscem wypoczynku dziesiątków tysięcy rzymskich legionistów, tu liżących rany po licznych wyprawach wojennych.
