Świąteczne obyczaje możemy poznać się w skansenach, na przykład w miejscowości Rožnov pod Radhoštěm na Morawach, który zaprasza od 15 do 17 kwietnia na malowanie pisanek, zdobienie pierniczków i inne atrakcje.
W sanktuarium znajduje się cudowny obraz Matki Bożej. W XVII wieku znajdował się w kościele franciszkańskim w Kamieńcu Podolskim. Przed obrazem modlili się hetmani: Stanisław Żółkiewski, Stefan Czarniecki...
Przestrzeń między kościołem a ruinami klasztoru zyskała nowy wymiar, sakralny, religijny, artystyczny i turystyczny. Na wędrówkę wśród pól zaprasza anioł, dzieło Jana Mogilanego. Jest to fragment Szlaku Papieskiego.
Tradycja pochodu sięga średniowiecza. Wtedy to w drugi dzień świąt wielkanocnych szła procesja religijna z Krakowa do wsi Zwierzyniec, która to wówczas była daleko za miastem.
Ot, krajoznawcza ciekawostka. W podziemiach tego kościoła spoczywa pułkownik Jan Kozietulski, dowódca szarży polskich szwoleżerów w wąwozie Somosierra podczas kampanii Napoleona w Hiszpanii.
Trafiłam do kościoła pod wezwaniem św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Lewiczynie, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Lewiczyńskiej, Pocieszycielki Strapionych, Pani Ziemi Grójeckiej. Straż przy Grobie trzymali strażacy w galowych mundurach.
Trafiłam tu w Wielką Sobotę, a kluczem jaki mnie tu przywiódł było zwiedzanie instalacji Grobów Pańskich w wiejskich kościółkach i oglądanie straży. Tu wartę honorową trzymali strażacy, w galowych mundurach, w rogatywkach, z toporkami na ramionach.
W programie Niedzieli Palmowej w Górze Kalwarii (nazwa zobowiązuje!) znalazłam tylko jarmark wielkanocny, plecenie najdłuższej palmy na świecie i inscenizację wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Pojechałam.
Jajka oraz pisanki i związane z nimi kulty jak również obrzędy, to bowiem cała historia związana z wieloma ludami na różnych kontynentach. Co ciekawie przedstawione zostało zarówno w ekspozycji, jak i publikacjach, jakie kupiłem w muzeum.
O Turkach z Blizanowa (wieś gminna i parafialna pod Kaliszem) wiem tyle, ile widziałam. Nie żałuję jednak, że do nich pojechałam. Bo wartę trzymają w pięknym i starym kościele.