Francja
Ostatnio dodane artykuły

Ludwika XVI ścięto 21 stycznia 1793 roku o godzinie 10.22. Nie zdążył przemówić do ludu, werble zagłuszyły jego słowa. Dziś nie ma już śladu po gilotynie, ale dyskretnie, rokrocznie, zbierają się w tym miejscu zwolennicy monarchii...

20 000 stałych mieszkańców zajmuje 600 000 metrów kwadratowych. Lubią tu żyć, bo jest cicho mimo dużej liczby biur, jest świetny transport, wszystkie sklepy, wiele imprez, ciekawe widoki. La Défense to też miejsce żywe...

Osiem dzwonów zawiśnie w Wieży Północnej, a nowy tzw. burdonowy dzwon zamieszka w Wieży Południowej. Wisi tu już jeden z najznakomitszych dzwonów Europy – Emanuel, siedemnastowieczny, o pięknym brzmieniu.

Współcześnie Marsylia jest największym portem kraju i drugim po Rotterdamie w Europie. Miastem o bogatej przeszłości, ale i problemach jakie niesie współczesność: bezrobociem, wieloetnicznością, przestępczością.

Znajduje się tu dziś 5220 grobów, w których spoczywa około 15 tysięcy zmarłych. Wśród brzóz i sosen cmentarz ten nie przypomina żadnego innego w Paryżu czy okolicach. Jak na każdym cmentarzu, leżą tu znani oraz zwykli ludzie. Znanych jest wielu.

W traktacie zapisano, iż robotnicy nie będą uczestniczyć w żadnych operacjach wojennych, lecz wykonywać prace rolne i infrastrukturalne. Od 1917 r. do końca wojny przybyło ich do Francji 96 tysięcy.

Jakim władcą Rzeczpospolitej byłby Stanisław Leszczyński do końca nie wiadomo. Ocenia się go natomiast jako pełnego kultury mecenasa sztuki. To z jego inicjatywy powstał w Nancy – jak uważają mieszkańcy – najpiękniejszy plac świata.

Polski król Jan Kazimierz był 76. opatem Saint-Germain-des-Prés, aż do nagłej śmierci w 1672 r., która nastąpiła prawdopodobnie w wyniku apopleksji na wieść o upadku twierdzy Kamieniec Podolski w czasie wojny polsko-tureckiej.

Rokrocznie mieszkańcy Paryża uczestniczą w hucznych obchodach Chińskiego Nowego Roku. Odbywają się liczne imprezy, najważniejszą jest parada smoków, co dziś pasuje szczególnie – weszliśmy w rok Wodnego Smoka.

George Whitman przybył do Paryża w 1948 roku w wieku 34 lat. Był niedoszłym dziennikarzem, ale przede wszystkim, zanim zarzucił kotwicę nad Sekwaną, dużo podróżował. Dlatego o nim tu piszę.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!