Ukraina
Ostatnio dodane artykuły

Place zabaw, nawet w centrum Kijowa, są na każdym kroku: na skwerach, między domami. Ogólnie dostępne, dobrze zagospodarowane, z huśtawkami, zjeżdżalniami, kamiennymi smokami pobudzającymi wyobraźnię.

Kijów zauroczył mnie od pierwszej chwili, gdy przed ponad półwieczem przybyłem tu nad ranem, jadąc w grupie turystów na Krym. I zamiast iść spać, skrzyknąłem parę osób aby zobaczyć Kijów w godzinach sierpniowego przedświtu, budzący się do nowego dnia.

Jest to miasto zupełnie inne niż przed 20 laty. Jeszcze bardziej niezwykłe. Ma ponad 15-wiekową historię – w roku przyszłym obchodzić będzie 1530-lecie istnienia. Nie ukrywam, że mam do niego stosunek szczególny.

W XV wieku miasto pełniło funkcję stolicy Chanatu Krymskiego. Było wtedy twierdzą tatarską, a nazywało się Kirk-Er. Mieszkali tu pierwsi chanowie – Hadżi Gerej i Mengli Gerej.

Po wkroczeniu na Krym Tatarów, wiele klasztorów przestało istnieć, ale ten przetrwał. W XV wieku stał się centrum prawosławia i był rezydencją metropolity. Działał do 1778 roku. Wtedy to Rosja zagarnęła Krym i chrześcijan przesiedlono nad Morze Azowskie.

Bakczysaraj to nazwa dawnej stolicy chanów krymskich. Po turecku oznacza Miasto Ogrodów. Przepływa tu rzeczka Czuruk-Su, czyli Zgniła Woda. To nad tą rzeczką walczyły żmije, które teraz znajdują się w herbie miasta.

Pałac chanów w niczym nie przypomina znanych z Europy pysznych rezydencji. Z zewnątrz to budynek skromny i harmonijny, zdobiony delikatnie i ze smakiem. Prawdziwy orientalny przepych kryje się dopiero za jego bramami.

Odwiedzenie najciekawszych miejsc ukraińskiej stolicy wymaga co najmniej tygodnia. Proponuję więc wspólny spacer. Większość zabytków można odwiedzić pieszo, skupione są one bowiem na prawym, wysokim brzegu Dniepru.

Kijów jest najbardziej zielonym miastem wśród europejskich stolic. Jest przy tym pełen wspaniałych zabytków oraz licznych atrakcji, także dla koneserów. I – wbrew nieprawdziwym opiniom – miastem bezpiecznym.

Dla wielu Kresy są wspomnieniem rodziców i dziadków, echem odległej historii Rzeczpospolitej, światem z literatury. Dla wielu z nas to kolejny powrót do kraju dzieciństwa i młodości...

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!