Ostatnio dodane artykuły z kategorii: Podhale - narty

GrapaSki, niewielka stacja narciarska na stokach Grapy, sąsiadująca z Kotelnicą i Białką Tatrzańską przez rzekę, nastawiona jest na narciarstwo rodzinne oraz sportowe. Czteroosobowa kanapa i dwa orczyki obsługują cztery trasy narciarskie.

Autorka: Anna Ochremiak

Kotelnica, wraz z przyległościami, jest największą stacją narciarską na Podhalu. Jest też jedną z większych w kraju. Jest tu w sumie  17 km tras, a razem z Kaniówką i Banią – bez mała 20. Są to jednak trasy łatwe na łagodnie nachylonych stokach.

W ośrodku wytyczono 7 tras o dość różnorodnym charakterze i łącznej długości 4,5 km. Jedna z nielicznych na Podhalu trasa czarna uznawana jest za trudną. Pozostałe trasy od czerwonej do zielonej – pozwoliły na urozmaicanie kolejnych zjazdów.

Z Przełęczy nad Zakosy zjeżdżam najpierw stromo do kotła, potem łagodnie nachylonym szerokim stokiem. Rozpędzam się, by wyjechać na wzniesienie Buli i przez leśne polanki na polanę Wyżniej Równi Goryczkowej...

Po wybudowaniu kolejki linowej na Kasprowy Wierch, górę zaludnili narciarze. Dla nich to w 1938 roku wybudowano wyciąg saniowy z Kotła Gąsienicowego na Kasprowy Wierch. Dziś działa tu nowoczesna ławka.

W Polsce tylko na Kasprowym Wierchu znajdziemy trasy o charakterze alpejskim. Nie ma mowy oczywiście o alpejskich długościach: stok w hali Gąsiennicowej ma 1400 metrów, w Goryczkowej – około 2000. I to wszystko...

Główna trasa ma 800 metrów i jest łatwa. Stok ma północny skłon, śnieg utrzymuje się tu długo, najwcześniej zaczyna się też jego naśnieżanie. Całość jest oświetlona.

Autorka: Anna Ochremiak

Trasy narciarskie zajmują powierzchnię 42 hektarów. Znaczna i główna część wyciągów na Kotelnicy (pięć z siedmiu) stoi bowiem na rozległym płaskim i łagodnie nachylonym polu.

Autorka: Anna Ochremiak

Dużą atrakcją szusowania na Bani i innych Białczańskich stokach jest bliskość Termy Bania. Znajduje się on u stóp wspomnianego stoku, więc na nartach można zjechać prawie do termalnego basenu…

Autorka: Anna Ochremiak

Wyjeżdżając pod górę krzesełkiem oglądałam z upodobaniem, jak młodzi ludzie uczą się uczyć… Sporo, jak na nieliczną frekwencję na stoku w końcówce sezonu było też zestawów jeden na jeden: dziecko plus instruktor i dziecko plus rodzic.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!