To tutaj znajduje się najwięcej w Niemczech – ok. tysiąca – budynków zbudowanych w konstrukcji ryglowej muru pruskiego, którymi wypełnione są pierzeje ulic i placów. Stąd też pochodzi słynny Jägermeister.
Na trasie nie ma przepaści, lawin ani niedźwiedzi. Wycieczka nie wymaga ani specjalnej kondycji fizycznej ani niezwykłej odwagi. Wymaga jednak znajomości historii aby cieszyć się śladami minionych epok.
Wyruszamy z Murten. Po kilku kilometrach docieramy do Salavaux, gdzie znajduje się jedna z najdłuższych piaszczystych plaż w Szwajcarii. Krótka kąpiel w jeziorze i zaczynamy łagodną wspinaczkę na górę Vully. Droga prowadzi wśród winnic...
Wkrótce turystyczna atrakcyjność Cytadeli znacznie wzrośnie gdy przenieniosą się do niej Muzeum Wojska Polskiego oraz Muzeum Niepodległości. Niestety, budowa nowego gmachu się opóźnia. Miał być gotowy w 2020 r.
Operacja, której ostatni epizod rozegrał się na Strekowej Górze, zapisała się w historii jako bitwa pod Wizną, patetycznie nazywana bywa polskimi Termopilami. Na szczycie pagórka zachowały się ruiny umocnień.
Król osobiście czuwał nad budową kaplicy. Zatrudnił do niej zapewne najbardziej twórczych rzemieślników. Powstało dzieło harmonijnie łączące elementy bazylik romańskich i świątyń obrządku greckiego z motywami orientalnymi.
Mała, sympatyczna miejscowość z parterową zabytkową zabudową, pochodzącą w dużej mierze z XVII-XIX w., z ogródkami i ... z zachowanym średniowiecznym układem ulic. Warto się zatrzymać, aby zobaczyć pamiątki jej historii.
Flanowanie po poczdamskim starym mieście sprawia przyjemność, bez wątpienia. Wałęsada prowadzi niechybnie do zespołu holenderskich domów oraz pozostałości po osiedlu hugenotów, francuskich mieszkańców Poczdamu...
Dziś ruina wygląda dość smętnie, grozi zawaleniem. Zwiedzanie na własną odpowiedzialność – straszy czerwona tablica. Na stronie gminy napisano, że są jakieś plany wobec zamkowych pozostałości...
Fortyfikacje Wielunia wpisywały się w pas umocnień strzegących południowo-zachodniej granicy Korony ciągnących się aż do Krakowa. Początkowo dostępu do miasta strzegły dwie bramy – Kaliska i Krakowska.