Ostatnio dodane artykuły z kategorii: ludzie
Autorka: Zuzanna Grabska

W Żółwinie, wsi położonej na południe od podwarszawskiej Podkowy Leśnej stoi niewielki pałac. Do niedawna w ruinie, teraz ładnie odnowiony, nie wyróżniałby się spośród wielu podwarszawskich rezydencji, gdyby nie związana z nim tajemnicza historia…

Piyknie było, kie Nojwieksy Gazda spozierał na nase góry. To nom dało krzepe i bedzie dawało… – tak górale wspominają Jana Pawła II. Ukochali go bardzo i w dowód wdzięczności oraz pamięci stawiali pomniki. Niektóre za życia, niektóre po śmierci.

To najsłynniejsza zakopiańska ulica a zarazem deptak spacerowy. Ciągnie się wzdłuż Foluszowego Potoku od skrzyżowania z ul. Kościeliską do ul. Zamoyskiego. Atrakcje w postaci kramów, knajpek, kawiarni, ulicznych artystów i wielu innych różności codziennie przyciągają tłumy.

Willa „Pod Jedlami” uznawana jest za jeden ze stu architektonicznych cudów Polski. Została zaprojektowana przez Stanisława Witkiewicza dla Jana Gwalberta Pawlikowskiego. Należała do rodziny Pawlikowskich i nadal jest domem prywatnym tego rodu. Nie jest udostępniona do zwiedzania.

Autorka: Barbara Doktór

Aleja Kasztanowa powstała w 1815 r. Droga prowadząca z Góry Kalwarii do Wilanowa została obsadzona kasztanowcami, aby zapewnić komfort podróży carowi Mikołajowi III. Wiąże się z nią niezwykła historia.

Północne regiony Tajlandii, górskie pogranicze oraz sławny Złoty Trójkąt, należą do najciekawszych miejsc w tym kraju. Znajdują się tam wspaniałe skarby przeszłości, są przepiękne widoki, mieszkają egzotyczne plemiona, wśród nich znajdujące się na liście ginących kultur UNESCO.

Historia miejscowości sięga XVIII w. W 1759 r. rodzina Horváthów uruchomiła tu hutę żelaza. Wokół huty powstała niewielka osada. Zaczęła ona jednak podupadać w drugiej połowie XIX w., kiedy złoża rudy się wyczerpały, a w Zakopanem otwarto hutę.

Przy ulicy Farnej na ławeczce siedzi Hanka Bielicka, aktorka, artystka kabaretowa, postać bardzo charakterystyczna. W szerokim kapeluszu, spogląda w stronę rynku. Jest z brązu. Na ławeczce znajdzie się trochę miejsca, by przysiąść obok niej.

Autorka: Barbara Doktór

Pan Guma był miejscowym pijaczkiem, który całymi dniami stał na ulicy, popijał tanie wino i się kiwał. Był stałym elementem krajobrazu, znali go wszyscy mieszkańcy. Nie rozrabiał, był sympatyczny i nieszkodliwy.

Węgrzy darzą nas najszczerszą sympatią i postawienie tego pomnika było dla nich odruchem serca. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że byłoby im przykro, gdyby usłyszeli o naszych waśniach dotyczących tej katastrofy.

Wszystkie materiały zamieszczone na naszym portalu chronione są prawem autorskim. Możesz skopiować je na własny użytek.
Jeśli chcesz rozpowszechniać je dla zysku bez zgody redakcji i autora – szukaj adwokata!